Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

- Arriva wciąż się spóźnia - mówią pasażerowie. Przewoźnik kolejowy przeprasza

Łukasz Ernestowicz
Wczoraj po południu pociągi Arrivy z grudziądzkiego dworca PKP odjeżdżały, na szczęście, o czasie
Wczoraj po południu pociągi Arrivy z grudziądzkiego dworca PKP odjeżdżały, na szczęście, o czasie Piotr Bilski
Przedstawiciele firmy Arriva przyznają, że ich pociągi jeżdżą niepunktualnie. Ale zaznaczają, że nie z winy przedsiębiorstwa.

W XXI wieku punktualność to coraz rzadsza cecha. Ale od pewnych instytucji czy podmiotów gospodarczych ciągle należy jej wymagać. Na przykład od przewoźników kolejowych.

Zmiana rozkładów pogorszyła sytuację

- W przypadku firmy Arriva, niestety, z odjazdami o czasie jest coraz gorzej - informuje pani Maria, nasza Czytelniczka, której dzieci pociągiem dojeżdżają do Grudziądza.

We wrześniu na jej prośbę interweniowaliśmy w sprawie pociągów, które regularnie w każdy wtorek na trasie Laskowice-Grudziądz przed godziną 9, spóźniały się nawet o 80 minut.

- Myślałam że opóźnienia skończą się po niedawnych zmianach rozkładu - mówi kobieta. - Niestety. Teraz już nie tylko we wtorki pociągi kursują niepunktualnie. Ostatnio młodzież dojeżdżająca do szkół, czekała na pociąg pół godziny! Zdarza się, że niektóre składy w ogóle nie jadą. Nie wiadomo czy iść na stację, czekać czy nie.

Nie dają gwarancji na superpunktualność

Jak powtarzające się opóźnienia tłumaczą przedstawiciele Arrivy? Przyznają, że czasy kiedy można było ustawiać zegarki według przejazdu pociągu dawno już minęły.

- Codziennie obsługujemy w regionie 200 kursów. I, nie będę zaprzeczała, zdarzają się spóźnienia naszych pociągów. Oczywiście tak nie powinno być i pasażerowie mają prawo się denerwować. Rozumiemy ich - mówi z pokorą Joanna Parzniewska, rzeczniczka przewoźnika. - Ale zdecydowana większość opóźnień ma wielkość od trzech do pięciu minut i powstaje nie z naszej winy.

Jak zapewnia rzeczniczka, spóźnienia powstają głównie z powodu remontów torów, uszkodzeń i awarii infrastruktury kolejowej, skomunikowania pociągów, czyli sytuacji w których składy Arrivy muszą czekać na inne pociągi. Rzadziej z powodu problemów z manewrowaniem lub awarii lokomotyw.

- Oczywiście przepraszamy za nie, ale nie możemy obiecać na 100 procent, że nasze pociągi nie będą się spóźniały. Bo to w głównej mierze nie od nas zależy - tłumaczy Joanna Parzniewska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto