Były urzędnik: do portu w Grudziądzu wpływają śmieci

- Ale nie tylko firma Mostostal, która modernizowała port i pozostawiła tam śmieci, jest odpowiedzialna za ten bałagan - przekonany jest Bogdan Guzowski, były urzędnik, który nadzorował przebudowę Rowu Hermana. Rów ten swój wylot ma właśnie w porcie. - Proszę zauważyć ile śmieci, kamieni i opon leży właśnie wokół tego wylotu.

Grudziądzanin uważa, że Rów Hermana jest za rzadko czyszczony, a odpady, które niesie woda, wpadają do basenu portu.

Z jego opinią całkowicie nie zgadza się Zuzanna Zdrojewska, szefowa spółki wodnej Dolny Rów Hermana, która obecnie jest w likwidacji. - Kanał był i jest czyszczony na bieżąco. Niemożliwe jest aby woda toczyła nim tak wielkie przedmioty jak kamienie - uważa Zuzanna Zdrojewska. - Nawet gdyby tak było, to na wysokości teatru w rowie zamontowana jest krata, która powstrzymuje większe odpady. Zgodzę się z tym, że do portu mogą wpływać mniejsze śmieci. Wrzucają je, właśnie na ostatnim odcinku rowu, nieodpowiedzialni mieszkańcy.

Spółka Dolny Rów Hermana jest likwidowana, bo miasto zaprzestało jej płacić za utrzymanie kanału w 2013 roku.