W kilku miastach naszego regionu oraz Warmii i Mazur pojawiła się profesjonalna ekipa filmowa i kręciła zdjęcia do fabularyzowanego filmu dokumentalnego o losach astronoma. To miał być hit na obchodzony w 2013 "Rok Kopernika".
W naszym województwie zdjęcia powstawały w Toruniu i w Grudziądzu - nad Wisłą i w bazylice św. Mikołaja. W świątyni nagrywane były sceny wygłoszenia przez Mikołaja Kopernika słynnego traktatu o psuciu monety. Oprócz ekipy filmowej w realizację ujęć zaangażowanych było sporo osób z Grudziądza - kilkunastu statystów z okolicznych bractw rycerskich, dwóch zawodowych aktorów z miejskiego teatru. Wystąpił nawet radny miejski, historyk Mariusz Żebrowski, który zagrał osobistego sekretarza Kopernika. W rolę najsłynniejszego polskiego naukowca wcielił się angielski aktor John Edmondson.
Premiera filmu zaplanowana była na grudzień 2013 roku. Wcześniej powstał wiele obiecujący zwiastun. Można go zobaczyć na Youtube.
Z dużej chmury mały deszcz. A raczej mżawka
Wokół realizacji obrazu zaczęły krążyć plotki, a nawet legendy. Mówiono o tym, że ukazany zostanie w nim rzekomy romans Kopernika, lektorem filmu miał być słynny brytyjski aktor Malcolm McDowell, a muzykę miało stworzyć Deep Purple. Na portalach internetowych pisano, że obraz miał zostać wyemitowany w telewizjach popularno-naukowych, m. in. w Discovery.
- Miałem wrażenie, że zbyt wiele szumu zrobiło się wokół tej produkcji - mówi Zbigniew Kulwicki, aktor z Grudziądza. - Ale tak często bywa, że z takiego szumu nie wychodzi nic. Zdążyłem już praktycznie zapomnieć o tej produkcji.
Jeszcze rok temu reżyser i producent filmu tłumaczył, że premiera się opóźnia ponieważ "zmontowane materiały spodobały się wielu osobom. Posypały się propozycje, aby oprócz dokumentu stworzyć również pełnometrażowy film fabularny". Teraz nie mówi o "Koperniku" już z takim entuzjazmem.
- Wydaliśmy na ten projekt mnóstwo pieniędzy i bardzo chcielibyśmy go skończyć. Przyznaję, że rodzi się on w wielkich bólach. Aktualnie czekamy na pieniądze potrzebne na dokończenie produkcji - odpowiada reżyser Jerzy Szkamruk. - Niestety, okazuje się, że w dzisiejszych czasach telewizje wolą produkować i emitować "tańce z gwiazdami" a nie ciekawe filmy dokumentalne.
Kiedy koniec? Może w tym roku
Kiedy można oczekiwać premiery "Kopernika"?
- Mam nadzieję, że uda się go skończyć do końca tego roku - dodaje Jerzy Szkamruk.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?