Komornik zajął konta Olimpii Grudziądz. Pożyczki udzieliła miejska spółka

Niepokojące wieści o stanie klubowej kasy spływały od jakiegoś czasu. Z tego powodu prezydent Maciej Glamowski zdecydował o odwołaniu dotychczasowego prezesa, Jacka Bojarowskiego, a w jego miejsce zatrudnił Sylwestra Szałkowskiego.

Kontrole wykazały, że klub jest w dużych tarapatach. Piłkarze i pracownicy od września nie otrzymali wypłat. Z tego powodu we wtorek zdecydowali się na protest, w ramach którego nie wyszli na treningi.

Sytuacja szybko została złagodzona dzięki pożyczce w wysokości 300 tys. zł, które na konto Olimpii przelała inna miejska spółka - Grudziądzki Park Przemysłowy. To pozwoliło na spłacenie części zobowiązań. Piłkarze już w środę wrócili do treningów. W ten sposób udało się uchronić klub przed problemami licencyjnymi. W przypadku przedłużających się zaległości względem zawodników PZPN mógł nawet zawiesić licencję Olimpii, co oznaczałoby, że drugoligowa drużyna wiosną nie wybiegłaby na murawę.

W środę radni przegłosowali też uchwałę budżetową, która zakłada m.in. przekazanie 2 mln zł piłkarskiej spółce. Nowy zarząd musi tak zaplanować wydatki, a także starać się o pieniądze od sponsorów, by zbilansować budżet i spłacić zaległości.

Nie będzie to zadanie proste, bo zgodnie z najnowszymi doniesieniami, długi Olimpii sięgają nawet 1,5 mln zł. W ubiegłym tygodniu klubowe konta zajął komornik. To pokłosie zaległości klubu względem ZUS, wynoszącego 100 tys. zł.

Sytuacja Olimpii jest na ten moment trudna, ale zdaniem prezydenta, nowy zarząd jest przygotowany do restrukturyzacji zadłużeń i wyprowadzenia klubu na prostą. Kluczem ma być poszukiwanie środków z zewnątrz.
W przyszłości ma zmienić się sposób finansowania spółki. Przekazywanie pieniędzy z budżetu miasta ma się odbywać na podstawie kontraktu sponsorskiego, a nie jak do tej pory, przez dokapitalizowanie. Ratusz chce mieć też więcej przedstawicieli w radzie nadzorczej, by przejąć kontrolę nad spółką.

WIDEO: Prezydent Maciej Glamowski o zmianach w Olimpii Grudziądz: