- Co zrobić gdy choroba zdarzy się tuż przed wyjazdem i nie możemy jechać na zaplanowaną wycieczkę? - pyta grudziądzanin.
Taka przykra sytuacja spotkała Stanisława Juraka, który wspólnie ze znajomym wykupił podróż do Madrytu w dwie strony. - Zapłaciłem za jeden bilet ponad 800 zł. Niestety tuż przed wyjazdem okazało się, że mój kolega ma przeciwwskazania do tak dalekiej podróży w upale, który obecnie panuje w całej Europie - mówi pan Stanisław.
Mężczyzna w dzień wyjazdu w biurze podróży, w którym kupował bilety złożył reklamację, poprosił o zwrot kosztów i załączył zaświadczenie lekarskie. - Czy mam szansę na odzyskanie pieniędzy?
- W całości na pewno nie - jest przekonana Barbara Nocuń-Szulc, prawniczka i powiatowy rzecznik konsumentów. - Takie sprawy przewoźnik zawsze rozpatruje indywidualnie. Ważne jest aby udokumentować, że spotkała nas losowa sytuacja. Nie składa się reklamacji, jedynie informuje o problemie i prosi o zwrot kosztów. Obowiązkiem podróżnego jest to uczynić jak najszybciej.
Grudziądzanin bilety kupił w biurze Domis-Tour. Przewoźnikiem była firma Sindbad.
- Jak tylko otrzymaliśmy informację od podróżnego, przesłaliśmy ją do przewoźnika - zapewnia Roman Frąckowski, właściciel Domis-Touru. - Przewoźnik zdecydował, że z powodu losowego wypadku, czyli choroby, pasażerowi zostanie zwrócona część kosztów. Pieniądze czekają na niego w naszym biurze.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?