Miasto płaci horrendalne odszkodowania za brak mieszkań socjalnych. Strata za 5 lat: 1,5 mln zł

Co właściciel kamienicy robi z lokatorem, który nie płaci czynszu? Wiadomo - kiedy traci cierpliwość - występuje do sądu o eksmisję. Zapada wyrok i przeważnie sąd decyduje o przymusowej wyprowadzce do lokalu socjalnego, który musi zapewnić miasto.

A co w przypadku, kiedy w mieście brak już mieszkań socjalnych i urzędnicy nie mogą zrealizować wyroku eksmisyjnego? Wtedy zadłużony lokator mieszka, gdzie mieszkał. A właściciel budynku ma prawo przed sądem domagać się od miasta odszkodowania i zapłacenia zaległego czynszu.

- Co roku mamy 15 do 20 takich przypadków w naszych zasobach - mówi Andrzej Karaszewski, szef Lokalnego Zrzeszenia Właścicieli Nieruchomości w Grudziądzu. - Gdyby w mieście była dostateczna liczba mieszkań socjalnych, to problemu by nie było.

Szef LZWN przyznaje, że nie wszyscy właściciele występują na drogę sądową przeciw miastu o odszkodowanie. Bo procedura jest długa.

Niektórym trzeba płacić kilka razy rocznie

Tylko w tym roku miasto zapłaciło już właścicielom nieruchomości ponad 166 tys. zł.
W 2012 roku Grudziądz wydał na odszkodowania blisko pół miliona złotych.

Najwyższe odszkodowanie - prawie 50 tys. zł - na rzecz jednego właściciela ratusz wypłacił w 2013 roku.
Zdarza się, że miasto musi w ciągu roku zapłacić jednemu właścicielowi nieruchomości kilka odszkodowań.
To duże obciążenie dla budżetu. Gdyby zebrać wszystkie wyroki i zasądzone sumy z ostatnich 5 lat, uzbierałoby się prawie 1,5 mln zł. To kwota zbliżona do kosztów budowy nowego budynku: 1,7 mln zł kosztował jeden z domów socjalnych, które w ub. r. zostały oddane do użytku przy ul. Lotniczej.

Spółka miejska dysponuje 600 lokalami socjalnymi

Ile obecnie jest w Grudziądzu mieszkań socjalnych? Ile trzeba jeszcze stworzyć, aby miasto nie musiało płacić horrendalnych odszkodowań? - Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami ma w swoich zasobach ponad 600 lokali socjalnych, a do realizacji posiada jeszcze około 300 wyroków eksmisyjnych, z czego od prywatnych właścicieli jest 230, pozostałe to wyroki własne - informuje Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka ratusza. - Część wyroków zostanie zrealizowanych do istniejących lokali socjalnych. Pozostaje potrzeba utworzenia 200 lokali socjalnych przez wybudowanie nowych budynków i wygospodarowanie lokali socjalnych w istniejących zasobach, aby zrealizować wyroki i ostatecznie rozwiązać tę kwestię.

- W tym roku chcielibyśmy rozpocząć budowę nowego budynku socjalnego przy ul. Lotniczej - mówi Zenon Różycki, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami. - Spółka na bieżąco pozyskuje też lokale socjalne z własnych zasobów. Na przykład z pustostanów.