Do zdarzenia doszło w sobotę po godz. 21. Na ulicy Jana Pawła II funkcjonariusze "drogówki" próbowali zatrzymać do rutynowej kontroli Opla Zafirę. Kierowca nie miał zamiaru zareagować na polecenia policjantów, przyśpieszył, mijając patrol.
Policjanci ruszyli w pościg za uciekającym autem. 33-latek podczas ucieczki przekraczał prędkość ponad 100 km/h. Złamał też dziesiątki innych przepisów. Na łuku ulic Łyskowskiego i Kochanowskiego kierowca nie opanował samochodu i z ogromną siłą uderzył w latarnię, przewracając ją na jezdnię.
Funkcjonariusze dobiegli do rozbitego samochodu. W tym czasie kierowca próbował już się z niego wydostać. Jak się okazało, z 33-latkiej podróżowała jego żona. Nikt nie odniósł obrażeń. Policjanci zbadali kierowcę alkomatem. Okazało się, że był pijany - miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Dodatkowo mężczyzna nie miał uprawnień do prowadzenia samochodu.
- Policjanci nie proponowali mężczyźnie mandatu karnego. Całość materiałów prześlą do sądu z wnioskiem o ukaranie - mówi Marzena Solochewicz-Kostrzewska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?