Sytuacja w Olimpii jest trudna. Klub zakończył rok z ponad półmilionowym długiem. W ubiegłym tygodniu rada nadzorcza spółki odwołała dotychczasowego prezesa, Jacka Bojarowskiego. W jego miejsce powołano Sylwestra Szałkowskiego, nauczyciela wychowania fizycznego, bez doświadczenia w prowadzeniu dużych, miejskich spółek.
Nowy włodarz ma być zapowiedzią zmian w klubie. Piłkarze liczyli, że zaległości wobec nich zostaną szybko spłacone. Tym bardziej, że podczas konferencji prasowej prezydent zapowiadał, że Olimpia dostanie miejską dotację w wysokości 2 milionów złotych, z której mają zostać pokryte zeszłoroczne długi.
Pieniądze na konto klubu jednak nie wpłynęły, bo nie została jeszcze przyjęta uchwała budżetowa. Radni pochylą się nad nią podczas środowej sesji. Dopiero po tym terminie może być możliwe przekazanie funduszy z budżetu miasta na konto piłkarskiej spółki.
Piłkarze nie chcą dłużej czekać na swoje pensje. Wielu z zawodników nie ma już pieniędzy, by opłacić rachunki. Drużyna zdecydowała, że nie wyjdzie na poranny trening. Protest ma być kontynuowany do momentu otrzymania zaległych wypłat.
Sprawę próbuje łagodzić zarząd Olimpii. - Jest szansa, że pieniądze niebawem trafią do klubu. Rozumiemy zniecierpliwienie zawodników. Była jednak zmiana na fotelu prezesa, wiadomo jaka jest sytuacja w klubie, na wszystko potrzeba trochę czasu. Jesteśmy jednak dobrej myśli, wszystko idzie w dobrym kierunku - powiedział w rozmowie z naszym portalem Sylwester Szałkowski, prezes Olimpii.
WIDEO: Prezydent Maciej Glamowski o zmianach w Olimpii Grudziądz:
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?