Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pokaz garnków w Grudziądzu. Gorąca oferta zmieniła się w zimny prysznic

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
Katarzyna Piojda
- Przed zakupami garnków na pokazach ostrzegała "Pomorska". A i tak dałam się naciągnąć! - irytuje się Teresa Zakrzewska z Grudziądza. Ona czuje się oszukana. Sprzedawca nie ma sobie nic do zarzucenia.

Nasza Czytelniczka pewnie nie wybrałaby się na pokaz, gdyby nie dodatkowe, związane z nim atrakcje. W tym przypadku był to występ Andrzeja Grabowskiego w Grudziądzu.O pokazach kulinarnych budzących wątpliwości konsumentów pisała m. in. "Pomorska" na początku września. Hostessy w różnych miastach regionu - w Grudziądzu także - rozdawały darmowe bilety na występy kabaretowe Jerzego Kryszaka lub Andrzeja Grabowskiego. Przed kabaretem zaplanowana była prezentacja walorów sprzętu kuchennego i jego sprzedaż.- Media wiele razy ostrzegały przed podobnymi prezentacjami, sprzedażą bezpośrednią garnków, cudownych i uzdrawiających materaców i innych podobnych rzeczy - mówi Teresa Zakrzewska z Grudziądza. - Mimo że od lat prenumeruję gazetę i czytałam te ostrzeżenia, uległam sprzedawcom i dałam się naciągnąć na kupno.Pani Teresa zamówiła zestaw składający się z rondla, garnka, brytfanki, patelni i parowaru. Pięć naczyń, wszystko za atrakcyjną cenę 3,1 tys. zł. Zakup przedstawiany był jako gorąca oferta. W rzeczywistości okazał się zimnym prysznicem. - Już na samym początku zaczęły się problemy. Okazało się, że sprzedają parowary, ale nie mają ich przy sobie i doślą pocztą - opowiada kobieta. - Obiecany parowar jednak nie dotarł do nas. A podany przez sprzedawców telefon był wyłączony.Było już za późno na rezygnację z umowy - w przypadku zawarcia jej poza siedzibą sprzedawcy, każdy ma na to 10 dni. - Ale może chociaż pomożecie mi wyegzekwować od tej firmy zaległy towar? - poprosiła nas w ubiegłym tygodniu o pomoc grudziądzanka.- Mamy chwilowe problemy z dostawami. Zabrakło w naszych magazynach szklanych elementów parowarów. Ale już je zamówiliśmy - zapewnił nas wówczas Krzysztof Szeląg, z firmy Eco-Vital, która sprzedawała produkty. - Pani Zakrzewska otrzyma parowar za kilka dni.Rzeczywiście. Brakujący sprzęt dotarł. - Ale przysłano mi tylko szklaną miskę z dziurami! - denerwuje się Zakrzewska. - Tymczasem na pokazach parowar prezentowano jako szklany zestaw z garnkiem i przykrywką!Na to firma Eco-Vital również ma wytłumaczenie.- W katalogu prezentowanym klientom było wyraźnie zaznaczone jakie produkty kupują. Szklany element, który pocztą otrzymała pani Zakrzewska, wkłada się do garnka z przykrywką, który nasza klientka już posiada. W ten sposób powstaje cały parowar - tłumaczy Krzysztof Szeląg.Niby wszystko się zgadza. A jednak... - Czuję się oszukana. Na prezentacji oferta wyglądała inaczej - przypomina pani Teresa. - Żałuję, że kupiłam te produkty. Dopiero w domu uświadomiłam sobie, jaką głupotę popełniłam.Do takich wniosków dochodzi wiele osób, które dały się naciągnąć na kupno produktów podczas pokazów. Na szczęście konsumenci są coraz lepiej poinformowani.- Prawdziwy nawał takich spraw miałam dwa lata temu. Wówczas nawet sama wybrałam się na kilka takich pokazów, żeby sprawdzić, jak wyglądają. Większość z nich uwłaczała godności ludzkiej - mówi Barbara Nocuń-Szulc, powiatowy rzecznik konsumentów w Grudziądzu. - Teraz ludzie są na szczęście coraz bardziej ostrożni.Ale i sprzedawcy sięgają po coraz bardziej wyrafinowane sztuczki, obleczone w ładne opakowanie. Wycieczki, koncerty, występy kabaretowe.- Jeśli już wybieramy się na pokaz, najlepiej nie zabierajmy dowodów osobistych, nie ulegajmy pokusie i po prostu opuśćmy spotkanie, jeśli poczujemy się upokorzeni lub zbytnio zachęcani do zakupów - dodaje rzeczniczka. - Jeśli ulegniemy i kupimy, nie dzwońmy do sprzedawcy. To nie ma sensu. Telefony u nich milczą. Listem poleconym możemy odstąpić od umowy i odesłać kupiony sprzęt. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pokaz garnków w Grudziądzu. Gorąca oferta zmieniła się w zimny prysznic - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto