W ciągu kilku godzin ogień strawił całe poddasze, w sumie 1200 m kw. powierzchni. Akcja gaśnicza trwała 17 godzin. Z pożarem walczyło prawie 100 strażaków, na miejsce wezwano 21 wozów strażackich, m.in. z Grudziądza, Sztumu i Malborka. Były też zastępy OSP z całego powiatu.
Zobacz też: Pożar w International Paper. Palił się magazyn makulatury [ZDJĘCIA]
My na miejscu pojawiliśmy się jako jedni z pierwszych, tuż po pierwszym wozie strażackim. Zadecydował przypadek, bo nasza redakcyjna koleżanka Magda Węgrzecka usłyszała go w trakcie niedzielnego redakcyjnego dyżuru. Na początku wszystko wyglądało niegroźnie, ale szybko sytuacja zaczęła wyglądać dramatycznie, bo miejsce kłębów dymu zajęły buchające płomienie. Strażakom jednak udało się opanować pożar i zniszczeniu uległy tylko górne kondygnacje zabytkowe budynku. Straty liczone były w milionach złotych, a urzędnicy ze Starostwa Powiatowego i Urzędu Miejskiego na wiele miesięcy zostali rozmieszczeni w lokalach zastępczych, m.in. w nieistniejącym już biurowcu WZPOW przy ul. Toruńskiej oraz w gmachu Kwidzyńskiego Centrum Kultury przy ul. 11 Listopada.
Sprawdź także: W piwnicy kamienicy przy ul. Drzymały wybuchł pożar. Pięć osób trafiło do szpitala!
W pożarze zniszczone zostały niektóre dokumenty, a wiele z uratowanych trzeba było suszyć, bo uległy zamoczeniu w akcji gaśniczej. Za suszarnię posłużyła m.in. sala gimnastyczna Szkoły Podstawowej nr 4.
Następnego dnia po tragedii na miejsce przybyła wicewojewoda pomorska Aleksandra Jankowska. Z ofertą pomocy wystąpiło wiele samorządowców z całej Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?