Miasto zdecydowało się otworzyć bramy swojego PSZOK-u przed mieszkańcami gminy. Głównie ze względu na dużą odległość, która dzieli południowe tereny gminy od wysypiska śmieci w Zakurzewie. Do tej pory tylko tam mogli oni zawozić swoje posegregowane odpady - m.in. gruz, metale, sprzęt AGD. Teraz do dyspozycji będą mieli także miejski Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ul. Składowej.
- Zamiast 30 kilometrów do Zakurzewa, teraz będą mieli tylko 5 km do najbliższego punktu - mówi Paweł Maniszewski, prezes MZK, spółki, która zarządza PSZOK-iem. - Wcześniej zdarzało się, że mieszkańcy gminy przyjeżdżali do nas.
Ale pracownicy punktu musieli odprawiać ich z kwitkiem. Bo PSZOK przyjmował odpady tylko od mieszkańców miasta.
Gmina zapłaci miastu
Mieszkańcy gminy w PSZOK-u swoje odpady oddawać będą za darmo. Wczoraj umowę w tej sprawie podpisali Andrzej Rodziewicz, wójt gminy Grudziądz oraz prezydent Robert Malinowski. Zakłada ona że do grudnia samorząd gminy będzie płacił zryczałtowaną stawkę w wysokości tysiąca złotych za przyjmowanie odpadów przez miasto.
- Sprawdzimy, jak będzie to działało. Ile śmieci będą przywozić do nas mieszkańcy gminy - mówi prezydent Mali-nowski. - Jeśli pomysł się sprawdzi, pod koniec roku przedłużymy umowę.
- To ukłon nie tylko w stronę zwykłych mieszkańców, ale także rolników, którzy w mieście będą mogli oddawać odpady po pestycydach używanych do opryskiwania swoich pól - dodaje z kolei wójt.
Jeśli będzie taka potrzeba, w teren ruszy także samochód MZK, który w poszczególnych wsiach będzie odbierał elektrośmieci.
- To tylko kwestia ustalenia harmonogramu takich przyjazdów - mówi Paweł Maniszewski.
Śmieci lądowały w lasach
Do takiego rozwiązania wójta i prezydenta skłoniły też ich własne obserwacje. Pierwszy jeździ rekreacyjnie po gminie rowerem. Drugi biega. - Niejednokrotnie widziałem w lasach, w południowej części gminy, wyrzucone śmieci, nawet lodówki - mówi z przekąsem Robert Malinowski, który mieszka w Białym Borze. - Myślę, że teraz taki widok będzie rzadszy.
Czy obsługa mieszkańców gminy nie wydłuży kolejek przed miejskim PSZOK-iem. Paweł Maniszewski jest przekonany, że nie. Bo obecnie zdarzają się one tylko sporadycznie. Przy okazji odbioru większych ilości odpadów.
Grudziądzki PSZOK średnio w miesiącu przyjmuje 77 ton śmieci. Średni koszt funkcjonowania wynosi 55 tys. zł. A średnie dochody ze sprzedaży śmieci wynoszą 1,4 tys. zł.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?