Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wczesne lokalizacje grudziądzkich ratuszy

Redakcja
Zdjęcie Grudziądza z lat 70 XIX w. Zbiry Muzeum im. ks. dr. Władysława Łegi. Na zdjęciu zaznaczyłem lokalizację Baszty Katowskiej i Bramy Toruńskiej.
Zdjęcie Grudziądza z lat 70 XIX w. Zbiry Muzeum im. ks. dr. Władysława Łegi. Na zdjęciu zaznaczyłem lokalizację Baszty Katowskiej i Bramy Toruńskiej. Autor nieznany
Artykuł podejmuje kwestię lokalizacji grudziądzkiego ratusza w czasach średniowiecza.

W komentarzu do artykułu o badaniach archeologicznych na ul. Klasztornej Pan J. Olszewski zadał fundamentalne dla historii Grudziądza pytanie:
„Skoro jest to centrum, to pytanie nasuwa się samo, gdzie jest ratusz, gdzie jest rynek główny oraz czemu jedna z głównych dróg do miasta miałaby być ośrodkiem handlowym. Bo przecież na tej to właśnie ulicy umiejscowił Pan główny ośrodek handlowy Grudziądza.”
Komentowany artykuł:
http://www.mmgrudziadz.pl/artykul/najnowsze-badania-archeologiczne-sukces-miasta-i-archeologow
By odpowiedzieć na to pytanie, trzeba nawiązać do pierwotnej definicji ratusza. Najogólniej pisząc, to miejsce, gdzie odbywały się sądy. O lokalizacji ratusza na terenie państwa krzyżackiego decydowali najwyżsi zwierzchnicy Zakonu, czyli wielcy mistrzowie. Tak było w Toruniu, Gdańsku. Zalążkami ratuszy były niejednokrotnie wieże, przykład wieży Ratusza Staromiejskiego w Toruniu. Wieża Ratusza Staromiejskiego jest o ok. 100 lat starsza od pozostałej części gmachu.
W przypadku Grudziądza makieta ratusza w Muzeum, przez ponad 60 lat tak się wpisała w wyobraźnie, że przyćmiła oryginalny dokument średniowieczny o lokalizacji miejsca, gdzie odbywały się sądy. O tym miejscu, podobnie jak w przypadku Torunia zadecydował ostatecznie Wielki Mistrz Zakonu Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, czyli głowa ówczesnego państwa krzyżackiego. Nie ma tu odstępstwa od reguły.
Tego pierwotnego ratusza nie szukano tak daleko, ok. 300 m na południe od murów miejskich, mniej więcej u zbiegu ulic Marcinkowskiego i Rybackiej.
Oto ten dokument, podany przez X. Froelicha w 1868 r., s. 98. Przypis z czterema gwiazdkami, to tylko sugestia X. Froelicha.
Dokument z 1401roku  o podtrzymaniu starej granicy jurysdykcji.
             Ja brat Conrodt von Jungingen, wielki mistrz Zakonu Braci Hospitala St. Maria Domu Niemieckiego w Jerozolimie oznajmiamy wszystkim wiernym naszym mieszkańcom naszego miasta Grudencz, który ten list widzą lub słyszą czytany, że stawili się u nas nasi współrządzący, nasi wierni mieszkańcy z woli przyszłych wypadków, które mogą powstać  i według wskazówek głównego listu, który nam przynieśli, dla miasta sądownictwo sprawować ma kościół św. Jerzego i dom chorych[1]***) przed miastem położone, tam gdzie stoi gemüwerte Stock na stałe i dla wygody[2]****) ta strona kościoła św. Jerzego z domem dla chorych bliżej miasta pobudowano. W trosce o swoje prawa i sądownictwo, aby nie były na przeszkodzie, kościół i dom dla chorych proszą pokornie o powtórne zadokumentowanie   w tym liście na wieczne czasy, aby nie robiono żadnych przeszkód.
            Po przejrzeniu ich pokornej prośby z radą i wola naszych braci współrządzących,  że sądy naszego  miasta mają się odbywać tam, gdzie jest murowane piętro przy kościele św. Jerzego i domu dla chorych od dawna jest położone, jak to wynika z listu głównego, który dawniej był nadany. W ten sam sposób wszystkie inne rzeczy w głównym liście przypieczętowane po wieczne czasy maja być stosowane. Dla wiecznej pamięci i utrwalenia tych rzeczy zawiesiliśmy pieczęć do tego listu, który nadany został z naszego domu    w Marienburg w Roku Pańskim 1401 w dzień św. Jakuba Apostoła (25.07.1401).
            Świadkami są nasi kochani czcigodni bracia: Wilhelm von Helfensteyn – wielki komtur, Wernher von Tettingen – wysoki marszałek, graf Conradt von Kyburg – najwyższy szpitalny i komtur w Elblągu, Joh. Rumpenheym – wielki szatny i komtur w Christburg, Borchart von Wobeke – Treseler, graf Johan von Seyne – komtur w Grudencz, pan Arnold Stapil – nasz kapelan, Mathis Bebwern i Arnold von Baden – nasz kompan, Petrus i Nikolaus – nasi pisarze i dużo innych zacnych ludzi.
Podany tu dokument posiada taką samą rangę, jak dokument Wielkiego Mistrza Konrada Wallenroda z 1393 r. odnośnie budowy nowego ratusza w Starym Mieście Toruniu.
Po kilku latach, gdy mieszczanie grudziądzcy otrzymali od Zakonu kwartał południowo-wschodni, w 1415 r., miejscem wymiaru sprawiedliwości stała się Baszta Katowska, z zachowanym do naszych czasów pręgierzem przyściennym. Baszta Katowska przylegała do dużego placu, zwanego Placem Miejskim. Jeszcze do ok. 1945 r. na wieżyczce wodociągowej był dzwon do zwoływania rady miejskiej.
Oto dokument z 1415 roku o odstąpieniu mieszczanom kwartału południowo-wschodniego przez Zakon, (X. Froelich, s.98-99):
Dokument z 1415 roku  o Sztuce Wodnej (Wasserkunst) w Grudziądzu.
My brat Michel Kochmeister, wielki mistrz Zakonu Braci Szpitala Najświętszej Marii Domu Niemieckiego w Jerozolimie, przyznajemy i ogłaszamy publicznie niniejszym listem wszystkim, którzy go widzą, słyszą lub czytają, że my za poradą i wolą naszych współrządzących pozwalamy i życzymy naszym kochanym, wiernym mieszczanom   i mieszkańcom naszego miasta Grudencz dla ich pożytku
i wygody wodę poprowadzić  z naszego Rowu Młyńskiego do miasta lecz aby ochrony i wały tak  zrobić aby nie było to ze szkodą dla naszego domu i dolnego lub zamkowego młyna  w Grudencz co uznać musi[3]*) komtur grudziądzki i rzemieślnicy[4]**), którzy zaprowadzić wodę mają. Gdyby oni uznali, że takie wodociągi w przyszłości naszemu Zakonowi szkodę przyniosą, trzeba by tak wodę poprowadzić, aby dla naszego domu ani dla młynów strat nie było. Ze szczególną życzliwością zezwalamy na wybudowanie specjalnego budynku[5]***)  w miejscu, gdzie przystaje[6]†) jest Rów Młyński, co zostało już zrozumiane i świadczy o tym, gdzie stać ma koło i inne przyrządy do tego urządzenia, aby dobrze działało. Powierzchnia, gdzie to koło ma stać, jest ogrodem o wymiarze jednej morgi i jednej czwartej i jest trzydzieści pięć prętów długi i osiem szeroki.[7].††)
Przez ten ogród  przeprowadzić ma się w górę rurociągi przez 1¼ z jednej morgi  i 2 pręty szeroki a 47 długi. Opuszczamy [rezygnujemy] z czynszu z powierzchni tego ogrodu, który po wieczne czasy do naszego domu należał. Dla większej pewności zawiesiliśmy do tego listu naszą pieczęć wewnętrzną naszego domu Grudencz w najbliższy piątek przed Świętą Trójcą 1415 r.
Świadczą o tym  czcigodni nasi bracia: graf Friderich von Golz - wielki komtur, Eberhard Wallenfels - wysoki marszałek, Hermann Gaus – wielki szpitalnik i komtur Elbląga, Fridereich von Wellen – wielki szatny i komtur w Christburgu, Pauel Rusdorff – Treseler, Behmund Brendel – komtur  Grudziądza, Nicolaus Meynneke – nasz kapelan, Jost Hoenkircher, Walter von Merheim - nasz kompan, Bernhardus, Jacobus, Hildebradus    i Laurencius – nasz pisarz i innych dużo czcigodnych.
 
Kolejna istotna sprawa. Burmistrz miasta został  dopiero odnotowany w 1420 r. Jest nim Stephan Vere. Następny burmistrz Kaspar Gauden został odnotowany dopiero w 1482 r. Natomiast regularne protokoły z posiedzeń rady miejskiej są dopiero od 1535 r.
X. Froelich odnotował następując stan zachowania akt, (s.132):
 
c. O samorządzie grudziądzkim daje świadectwo  bogaty materiał z roku 1864 w nowo uporządkowanym archiwum, w którym znajdują się układy rady i tych trzech porządków           w prawie nieprzerwanej kolejności z roku 1535 począwszy, aż do końca polskiego panowania w 23 tomowych foliałach i 18 paczkach akt. Akta różnych sądów w 46 tomowych foliałach                i 25 paczkach akt, tak samo z całego okresu od 1480-1772, wreszcie rachunki miejskie od roku 1504 do 1802 w 12 księgach i 14  Konvoluten [zbiorach]. Głębszy wgląd w manuskrypty zostaje powstrzymany dla części historyczno-kulturalnej.
 
Dla wieków XIII-XIV nie ma uzasadnienia źródłowego, ani ustrojowego, by na obecnym Rynku od założenia miasta lokować budynek ratusza, siedziby władz miejskich.
Na obecnym Rynku ratusz urządzono dopiero w czasach staropolskich, w latach 1584-1592. Wówczas zgromadzenie księży, w zamian za rentę przekazało Miastu kwartał zajmowany przez obecny Rynek, obecnego jego wymiary pochodzą ostatecznie  z ok. 1900 r.  Był tam do połowy XIX w. Następnie po rozebraniu budynku przeniesiono na teren posesji przy zachodniej pierzei Rynku a od 1897 r. jest w dawnym gmachu kolegium jezuickiego.
Baszta Katowska, jako najwyższa wieża w mieście górowała nad nim jeszcze w 2 poł. XIX w. Widać to na zdjęciu z lat 70 XIX w., ze zbiorów w Muzeum. Zdjęcie opublikowano m.in. w artykule Anny Wajler, Grudziądzkie parki, Rocznik Grudziądzki, T.15:2003, s. 158.
Temat lokalizacji ratusza podjąłem w 2005 r. na innym portalu:
http://www.e-grudziadz.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=451:baszta-sdziowska-a8211-pierwszy-ratusz-grudzidza&catid=15&Itemid=4
 
To zagadnienie jest również opisane w moim artykule, Rocznik Grudziądzki, T.16:2005, s.314-319. Nie wszystkie też miasta średniowieczne posiadały centralne rynki. Ich miejsce zastępowały szerokie ulice. Tak było w przypadku głównego miasta w Gdańsku i Elbląga, lokowanego w 1237 r.  Nowe Miasto w Elblągu, lokowane 10 lat później miało centralny rynek.
W pomieszczeniach ratuszowych były też więzienia. W przypadku ratusza grudziądzkiego, znanego z czasów staropolskich, więzienia w nim nie było. Więzienie było w Baszcie Złodziejskiej, po wschodniej stronie murów miejskich.
Bardzo szczegółowo można się zapoznać z zagadnieniem  ratuszy z hasła w Encyklopedii Glogera;
http://pl.wikisource.org/wiki/Encyklopedia_staropolska/Ratusz
 Warto również odnotować, że swoją cegiełkę edytorską do tego zagadnienia dołożył P. Ryszard B. Kucharczyk, który przypomniał o zapomnianym przez wielu artykule ks. dr. Władysława Łęgi, podejmującym kwestię pierwotnego dla Grudziądza kościoła parafialnego p.w. św. Jerzego na Rybakach.
Grudziądz i okolice na starej karcie pocztowej, 2006, s.9-10.
Artykuł ks. dr. Władysława Łęgi z 1925 r. jest zgodny z dokumentem krzyżackim z 1401 r. Sądy odbywały się na plebanii.

[1] ***) Dom chorych. Bliższe określenia będą później.
[2] ****) Z powodu korzystniejszego położenia, aby mieszkańcy z przedmieścia tak daleko nie musieli chodzić.
[3]*)Ostatecznie rozstrzygał pytanie, czy byłaby szkoda dla zamku i młynów.
[4]**)Byli to zręczni robotnicy w sztuce, jak ruromistrz.
[5]***)Budowa m.in. budynku dla koła wodnego Sztuki Wodnej.
[6]†)Circa [beqwemekeit], na tym [miejscu] w pobliżu Rowu Młyńskiego.
[7]†)Uzupełnienie. Nie jest pewne, czy  już wtedy pieczęć była znana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wczesne lokalizacje grudziądzkich ratuszy - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto