Wiesław Żurawski tłumaczy się z kontrowersyjnego wpisu

Oświadczenie
Do redakcji: naszemiasto.pl, Gazeta Pomorska, czytelników

W związku z coraz większą falą słownej przemocy w stosunku do mojej osoby, a także nieprawdami pojawiającymi się w przestrzeni publicznej oświadczam:

Słowa jakie pojawiły się w artykule opublikowanym w serwisie naszemiasto.pl, a następnie powielane w tytułach innych dużych gazet nie padły z moich ust i są słowami autora tekstu opublikowanego w gazecie.

To autor swoimi słowami powiedział, jakobym nazwał 80% mieszkańców Grudziądza słowami przytoczonymi w dalszej części mojej internetowej wypowiedzi. Faktem jest, że nigdy nie mówiłem w wypowiedzi o mieszkańcach Grudziądza co wynikało bezpośrednio z kontekstu rozmowy, a opozycji tego co łatwo by było przeczytać, gdyby autor przytoczył pełną wypowiedź i pytanie na jakie była ona odpowiedzią.

Ponieważ słowa jakie przytoczono w tytule nie zostały wypowiedziane, ani napisane przez moją osobę skieruję w tej sprawie pozew w trybie karnym w stosunku do autora, a w stosunku do redakcji w trybie cywilnym żądając od redakcji pokrycia kosztów sprostowania na wszystkich serwisach, na których nieprawdziwa informacja została powielona za ich zgodą, a na której zapewne zarobili sprzedając prawa do artykułu.

Jednocześnie w stosunku do wszystkich kierujących w stosunku do mnie „groźby karalne” złożę zawiadomienia do prokuratury, ponieważ w mojej ocenie wybiegają poza formułę nawet bardzo ostrej krytyki tego co powiedziałem, a do której każdy ma pełne prawo. Krytyka jednak kończy się tam, gdzie zaczyna się przemoc i nawoływanie do przemocy. Jednocześnie informuję, że kierowałem do redakcji naszemiasto.pl zgłoszenia odnośnie gróźb karalnych i w związku z brakiem szybkiej reakcji skieruję również zawiadomienie w tej sprawie. Przekleństwa w komentarzach świadczą tylko o redakcji, która nie potrafi zastosować odpowiednich filtrów, a tym samym przyczynia się do takich publikacji; osobną jednak sprawą jest niereagowanie na groźby karalne, sugerujące przemoc w stosunku do mnie i innych osób. Na ostrą krytykę być może każdy zasługuje, ale nie na przemoc słowną, nienawiść jaka płynie spod rąk niektórych komentatorów. Nie ma na to przyzwolenia i nie będzie, podobnie jak na przyzwalanie takiej przemocy słownej.

Jednocześnie pragnę nadmienić, że atak na moją osobę był lub mógł być spowodowany w mojej ocenie oświadczeniem o zaprzestaniu prenumerowania Gazety Pomorskiej, które zostało usunięte przez facebook z mojego profilu z niewiadomych powodów i zawierało moją prywatną oceną tego medium do czego mam pełne prawo jako wieloletni czytelnik śledzący pismo jeszcze za czasów, kiedy obecni redaktorzy chodzili do przedszkola.

Informuję również, że aktualnie nie piastuję żadnej publicznej funkcji i to od wielu lat, jak i również w sferze partyjnej. W związku z tym moje wypowiedzi są moją osobistą interpretacją rzeczywistości podobnie jak kilkudziesięciu tysięcy innych mieszkańców Grudziądza, które można dowolnie wyjąć z dyskusji odbywających się na facebooku. Moje wypowiedzi nie były publikowane na żadnym oficjalnym profilu, a także w formie oświadczenia, a jedynie w formie odpowiedzi na konkretne pytanie jednego z dyskutantów, do tego nie zawierały słowa „mieszkańcy Grudziądza” co dodał sobie Pan redaktor, który jest bezpośrednim ich autorem.

Szanowni Czytelnicy, dziękuję za silną krytykę, macie do niej prawo, możecie się ze mną nie zgadzać, gwarantuje Wam to obecna władza, gwarantują prawa. Prawo gwarantuje również ochronę człowieka przed przemocą, która jest największym złem i ma się nijak w stosunku nawet do najostrzejszej krytyki słownej. Każdy z Was powiedział co sądzi i uważa o moich słowach, dziękuję za to, będzie to wyznacznikiem korekcji moich poglądów, jednak wielu z Was zostało zwyczajnie według mnie oszukanych tym jakobym wypowiadał się o Mieszkańcach Grudziądza. Pisałem wyraźnie o opozycji, politykach obecnej władzy. Do tej opozycji należy PiS ale też inne ugrupowania, które w moje ocenie nie prezentują woli mieszkańców Grudziądza.

Jednocześnie wierzę, ze wspaniali Mieszkańcy Grudziądza nie poddadzą się nagonce mającej za cel zwiększenie w mojej ocenie oglądalności, przeczytają pełną moją wypowiedź i ocenią o kim mówię - o opozycji i obecnej władzy co wynikało bezpośrednio z kontekstu i zdania - nigdzie nie ma mowy o Grudziądzanach.

Mieszkańcy Grudziądza w chłodnej ocenie zrozumieją kto ich wprowadza w błąd i dokonają, nawet jeżeli spóźnionej, oceny oraz wyciągną wnioski, pokazując tym 80% opozycji, a także koalicji co o niej sądzą w nadchodzących wyborach.

Kochani Mieszkańcy Grudziądza jesteście wspaniali, wielu z Was wstawiło się za moją oceną i za to dziękuję. Dziekuję Wam za odwagę. ona zawsze była w cenie, szczególnie w PRLu. Dziękuję również za ostre krytyczne słowa - wezmę je pod uwagę, tych co zostali urażeni, wprowadzeni w błąd przepraszam, niestety, nawet opozycję czy koalicję o której pisałem, jeżeli czuje się urażona też przepraszam, chociaż nie mogę zrozumieć jak można wstydzić się swoich przekonań, pochodzenia, korzeni. Nie wstydźcie się swojej lewicowości, swoich poglądów, aprobaty dla aborcji, in vitro, robienia długów, pakowania Grudziądza w kłopoty finansowe, a także doprowadzenie grudziądzkiego Szpitala do zapaści finansowej tak samo jak ja mam odwagę mówić co o Was sądzę i co sądzę o Waszej polityce. Niech wyborcy ocenią Wasze intencje, koalicję, dokonania, a pewny jestem że zagłosują za Dobrą Zmianą.

Wiesław Żurawski