Zimowe zdjęcia Grudziądza z archiwum
W Grudziądzu wyglądając za okno trudno zorientować się jaką mamy porę roku. Temperatury najczęściej oscylują powyżej zera, a zamiast białego puchu pada... deszcz.
Śnieg, gdy spadł, leżał tylko kilka dni. Zbyt krótko, aby nacieszyły się nim dzieci.
Co gorsza w tegoroczne ferie zimowe opadów białego puchu właściwie nie było, a młodzi grudziądzanie spragnieni zimowej rekreacji mogli albo wybrać się na sztuczne lodowisko w parku, albo... wyjechać w góry.
Bałwana ulepić można było co najwyżej z... papier mâché.
Z czystym sumieniem można powiedzieć: "Kiedyś to było!" albo "Kiedyś była zima, a dziś jej..."
A przecież jeszcze nie tak dawno zima w Grudziądzu potrafiła być... zimą.
Na zdjęciach z naszego archiwum przypominamy zimę 2011/2012, czyli sprzed 10 lat.
- W styczniu i lutym 2012 roku mróz był tak siarczysty, że grubość lodu na Wiśle przekroczyła 20 cm i aby go spławić pokrywę rozbijały lodołamacze.
- Tak gruby lód cieszył grupę grudziądzkich morsów, która była wtedy jeszcze nieliczna. I o tym pamiętać warto: w Grudziądzu morsowano na długo zanim stało się to modne w całym kraju.
- Śniegu było dużo. Wystarczało go nie tylko na to, aby ulepić bałwana, ale także zorganizować kulig po lesie komunalnym. Chętnych do przejażdżek na saniach nie brakowało.
- Za to z dostatku białego puchu mniej cieszyli się pracownicy gospodarczy spółdzielni mieszkaniowej oraz innych administracji, bo co rusz musieli chwytać za łopaty i odśnieżać chodniki.
Zima 2011-2012 to był pierwszy sezon, w którym za odśnieżanie ulic Grudziądza odpowiedzialny był Miejski Zakład Komunikacji (o tym, czy miejska spółka uroczyście obchodziła ten jubileusz, niestety, nie mamy informacji). Wcześniej tę usługę dla miasta wykonywał PUM.
- Spółka dysponuje 5 wielofunkcyjnymi samochodami na podwoziu MAN wyposażonymi w pługi i posypywarko-solarki najnowszej generacji. Do zwalczania skutków zimy wykorzystywana będzie solanka przygotowywana w specjalnej wytwornicy, która w ciągu ok. 30 min wytwarza 1.800 litrów solanki - w listopadzie 2011 roku mówił Paweł Maniszewski, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji.
Samorząd Grudziądza zimowe i letnie utrzymanie ulic Grudziądza Miejskiemu Zakładowi Komunikacji powierzył na 15 lat, więc spółka ta wciąż świadczy tę usługę. Ale w tym roku pracy ma zdecydowanie mniej niż podczas "debiutanckiego" sezonu.
Jak wyglądała zima w Grudziądzu 10 lat temu zobacz na zdjęciach w naszej galerii:
Więcej archiwalnych zdjęć Grudziądza:
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?