Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pod topór poszły piękne i zdrowe drzewa. Ile? Jeszcze nie policzono

Łukasz Ernestowicz
- Część wyciętych drzew rzeczywiście była chora, ale zdecydowana większość to okazy zdrowia. Proszę spojrzeć na te słoje - wskazuje Zofia Chlebowska
- Część wyciętych drzew rzeczywiście była chora, ale zdecydowana większość to okazy zdrowia. Proszę spojrzeć na te słoje - wskazuje Zofia Chlebowska Łukasz Ernestowicz
Urzędnicy tłumaczą, że Las Garnizonowy przerzedzono po wnioskach mieszkańców.

W ostatnich dniach prowadzono wycinkę w lesie okalającym grudziądzką Cytadelę. Prace nie umknęły czujnym oczom działaczy na rzecz przyrody w mieście.

Takie drzewa to płuca naszego miasta

- To skandal co tu się wyprawia! - denerwuje się Zofia Chlebowska, prezeska Towarzystwa Upiększania Miasta „Klimek” i pokazuje dziennikarzowi „Pomorskiej” stosy drewna: - Pod topór poszły piękne, wielkie i zdrowe sosny, które są płucami naszego miasta. Kilkudziesięcioletnie drzewa o obwodach przekraczających metr. Proszę spojrzeć na te słoje! W pierwszej kolejności powinny zostać wycięte drzewa chore, a nie zdrowe.

Grudziądzanka sugeruje, że wycinkę skupiono na dorodnych roślinach, bo drewno z nich o wiele łatwiej sprzedać. Nie od dziś wiadomo, że miasto zarabia na drewnie pozyskanym z lasów.

- Coś w tej miejskiej polityce leśnej jest nie tak. Nikt nie pyta o zdanie mieszkańców, tych którzy przy tym lesie mieszkają od 60, 80 lat. Las też do nich należy, nie tylko do urzędników. Nie niszczy się ludziom sosnowego lasu, z którym razem dorastali, tylko dlatego, że kasa miasta jest pusta - dodaje prezeska TUM „Klimek”.

Ile drzew zostało ściętych w Lesie Garnizonowym? Tego urzędnicy sami nie wiedzą. Podkreślają, że wskaźnikiem rozliczenia wycinki drzew w tym przypadku jest miąższość pozyskanego drewna. A ta będzie podliczona na koniec miesiąca.

- Prowadząc monitoring stanu fitosanitarnego drzewostanów na początku tego roku uznałem konieczność przeprowadzenia cięć w lasku garnizonowym, tym bardziej że mieszkańcy sami do mnie dzwonili, aby przerzedzić las i wyciąć drzewa chore i opanowane przez szkodniki - wyjaśnia Mateusz Cieślakiewicz, leśniczy Lasów Komunalnych.

Urzędnicy nie zgadzają się z zarzutami grudziądzanki

- Każda wycinka w Lasach Komunalnych odbywa się w oparciu o Uproszczony Plan Urządzenia Lasów Komunalnych Miasta Grudziądza na lata 2016-2025. Wspomniane zabiegi mają na celu utrzymanie lasu w dobrej kondycji i są prowadzone zgodnie ze wskazaniami gospodarczymi z planu tak, aby zapewnić mu ciągłość i trwałość - odpowiada Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka ratusza.

Rzeczniczka przypomina, że projekt uproszczonego planu urządzenia lasów był w ubiegłym roku wyłożony do wglądu dla mieszkańców. Nikt wówczas nie zgłosił do niego żadnych uwag.

- Skoro urzędnicy mieli na względzie bezpieczeństwo mieszkańców, czemu nie usunęli kilku drzew chorych i przechylonych nad ścieżkami? - nie ustępuje pani Zofia. - I dlaczego pozostawiono tutaj po wycince taki nieporządek? Kikuty drzew, resztki drewna, przewrócone drzewa...

- Część powalonych drzew zostawia się do rozkładu, po to aby owady miały się gdzie rozwijać. Reszta pozostałości to tak zwana drobnica opałowa. Mieszkańcy sami układają to drewno w stosy i po wymierzeniu mogą je zakupić na opał - odpowiada leśniczy Cieślakiewicz.

Urzędnicy informują także, że wycinka drzew w lasach będzie kontynuowana m.in. w pobliżu Centrum Edukacji Ekologicznej, a także między ulicami Hallera i Nauczycielską oraz między Rządzem a Strzemięcinem i w południowej części Lasu Komunalnego.

Prognoza pogody na 11.03.2016/TVN Meteo Active/x-news

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto