Projekt "Ocalamy" zakładał odznaczenie i uhonorowanie grobów polskich bohaterów, walczących o wolność naszej Ojczyzny w XX wieku, na wielu dolnośląskich cmentarzach. Okolicznościową odznakę "Ojczyzna swemu obrońcy" pozostawiono na blisko 200 grobach. Zwieńczeniem akcji były obchody, które odbyły się przy grobie pułkownika Jana Maksymiliana Sokołowskiego (1895-1986).
Pułkownik Jan Maksymilian Sokołowski to bohater bardzo zasłużony w historii naszego narodu. Walczył o wolność i niepodległość Polski w pierwszej połowie XX wieku, m.in. w I i II wojnie światowej. Jednak miejsce jego spoczynku nie odzwierciedlało jego zasług: było zniszczone i zaniedbane. Zauważył to radny sejmiku województwa dolnośląskiego Damian Mrozek.
- 2 lata temu przyjechałem na grób mojego wujka. Kiedy z rodziną sprzątaliśmy nagrobek, przeszedłem się po polu i zauważyłem grób pułkownika. Była tam tylko pozioma płyta przysypana liśćmi, a moją uwagę zwróciła wbita na drzewcu flaga Polski. Odsunąłem liście i przeczytałem nazwisko z informacją, że był oficerem i żołnierzem I Brygady Legionów Polskich – opowiada D. Mrozek.
Po powrocie z cmentarza Damian Mrozek sprawdził biogram płk. Sokołowskiego. Dopiero wtedy dowiedział się, że o niepodległą Polskę walczył on całe życie. W latach młodzieńczych był członkiem skautingu, a jako 90-latek brał czynny udział w działalności opozycji antykomunistycznej "Solidarności Walczącej".
- Nie znam drugiej takiej postaci, która walczyła i w Legionach i działała kilkadziesiąt lat później w Solidarności Walczącej. Warto przeczytać książkę pt. „Zapomniany pułkownik”, która ukazała w 1992 roku, autorstwa Antoniego Lenkiewicza. Opisał on cały szlak bojowy bohatera – dodaje radny sejmiku dolnośląskiego.
W uroczystości podsumowującej projekt "Ocalamy", która miała miejsce 2 listopada, w imieniu premiera RP Mateusza Morawieckiego, wieniec na grobie pułkownika złożył wicewojewoda dolnośląski Jarosław Kresa. Wtedy też został odsłonięty i poświęcony nowy nagrobek.
- Pułkownik połączył niezwykłe i trudne czasy. Był piłsudczykiem z krwi i kości oraz wielkim patriotą. Żołnierz I Brygady Legionów Polskich. Weteran wojny polsko-bolszewickiej. Obrońca polski w 1939 roku. Komendant Związku Walki Zbrojnej we Lwowie. Kawaler Orderu Virtuti Militari. A pod koniec życia, wiele lat po wojnie, kiedy ojczyzna tego wymagała, został współpracownikiem Solidarności Walczącej. Wielka postać. Zawsze stał po stronie Polski, po stronie prawdy, po stronie ojczyzny – mówi Jarosław Kresa.
Wicewojewoda dodał, że pułkownik Sokołowski zawsze był wzorem optymizmu i biało-czerwonego ducha.
- Swoją ostatnią walką toczył w czasach komunizmu, angażując się w działalność Solidarności Walczącej. Był niezwykle cennym współpracownikiem, ponieważ miał wielkie doświadczenie konspiracyjne z czasów II wojny światowej. Wiedział, jak ukrywać się przed wrogiem. Tacy ludzie przenosili to doświadczenie z jednego pokolenia na drugie, pełniąc rolę pomostów. Cieszę się, że poprzez ten unikalny projekt Ocalamy, który funkcjonuje od 5 lat, możemy przypomnieć, przywrócić do pamięci takich bohaterów – oświadcza dr hab. Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN.
W uroczystym odsłonięciu pomnika brali także udział przedstawiciele "Solidarności Walczącej", której płk. Sokołowski był członkiem. Jak relacjonują, pułkownik mimo podeszłego wieku był bardzo zaangażowany w działalność opozycyjną. Współpracował m.in. ze śp. Kornelem Morawieckim i wymieniał z nim korespondencję.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?