Po zmianach w ustawie i wydaniu przez radę ministrów nowego rozporządzenia w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych, przez nasz kraj przelewa się fala podwyżek pensji dla włodarzy miast i gmin oraz diet radnych.
Zgodnie z nowymi przepisami w mieście wielkości Grudziądza diety radnych maksymalnie wynosić mogą:
- przewodniczący: 3 tys. zł,
- wiceprzewodniczący: 2,8 tys. zł,
- przewodniczący komisji: 2,5 tys. zł,
- radny: 2 tys. zł.
Propozycja radnych Koalicji Obywatelskiej: podwyżka o 100 zł
- My się na tak wysokie podwyżki nie godziliśmy i ich nie chcemy, dlatego mamy własny projekt uchwały, który obniża te kwoty - mówi Tomasz Smolarek, szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.
Zgodnie z propozycją radnych KO, nowe diety mają być o 100 zł wyższe od obecnych i od stycznia wynosić:
- przewodniczący rady miejskiej: 2 tys. zł,
- zastępcy przewodniczącego rady miejskiej: 1,8 tys. zł,
- przewodniczący komisji: 1,6 tys. zł,
- radny: 1,3 tys. zł.
Po tym jak swoją propozycję ogłosili radni KO, zrobili to także radni PiS, a pod ich propozycją podpisał się także Arkadiusz Goszka, radny niezrzeszony. Ich projekt uchwały kwotowo jest niemal identyczny jak rajców KO.
Ta grupa radnych nie chce skorzystać z możliwości podwyższenia diet argumentując to „Obecną sytuacją finansową miasta” oraz „decyzjami podejmowanymi przez władze samorządowe, które obciążają budżety mieszkańców”- czytamy w uzasadnieniu.
Jest jednak coś, co znacząco różni propozycje KO i PiS. To podejście do nieobecności radnych podczas obrad albo posiedzeń komisji problemowych.
Żadnych usprawiedliwień
Radni KO w swoim projekcie proponują „zero tolerancji” dla nieobecności radnego.
- Dieta jest rekompensatą dla radnego za to, że w czasie pełnienia obowiązków radnego nie może wykonywać pracy zawodowej. Jak radni pełnią swoje obowiązki? Doskonale to widzimy na sesjach czy komisjach. Na przykład 6 grudnia podczas sesji nadzwyczajnej ławy radnych PiS, oprócz radnego Marka Czepka, świeciły pustkami! - przypomina Paweł Napolski, radny KO. - W związku z tym, że radni nie przychodzą na sesje bądź w ich trakcie wychodzą, opuszczają komisje zgadzamy się z przewodniczącym rady miejskiej, Łukaszem Kowarowskim z Sojuszu Obywatelski Grudziądz, aby za każdą nieobecność obniżać dietę o 30 proc. Bez względu na okoliczności.
Radny Napolski wymienił podczas konferencji także inne przykłady absencji radnych PiS podczas sesji.
Natomiast grupa radnych PiS z Arkadiuszem Goszką proponuje, aby diety o 30 proc. „obcinać” tylko w przypadku nieobecności nieusprawiedliwionych. Jeśli nieobecności będą usprawiedliwione, dieta ma pozostać na tym samym poziomie.
O tym, która propozycja zyska większe poparcie, przekonamy się podczas środowych obrad.
Pensja prezydenta
Dodajmy, że podczas tej samej sesji radni mają ustalić wysokość nowej pensji Macieja Glamowskiego, prezydenta Grudziądza.
Obecnie, zgodnie z uchwałą podjętą na początku kadencji, w listopadzie 2018 roku, włodarz naszego miasta otrzymuje on co miesiąc 10.940 zł.
Zgodnie z nowymi przepisami, dolny pułap wynagrodzenia dla prezydenta miasta takiego jak Grudziądz to ok. 16 tys. złotych. Podwyżka jest więc pewna, a niewiadomą pozostaje tylko jej wysokość - tę propozycję na sesji złoży Łukasz Kowarowski, przewodniczący rady miejskiej.
Pułap maksymalny wynagrodzenia jakie może otrzymywać Maciej Glamowski to 20041,50 zł.
Na diety radnych Grudziądza w przyszłorocznym budżecie miasta zarezerwowana ma być kwota 420 tys. zł
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
