Olimpia przed niedzielnym spotkaniem zajmowała trzecią pozycję z punktem straty do wicelidera. Walka o awans i piękna pogoda przyciągnęły na stadion dużą liczbę kibiców. Grudziądzanie zagrali bardzo dobrą pierwszą połowę i momentami byli wspierani bardzo głośnym dopingiem nawet z głównej trybuny stadionu.
Wszystko zmieniło się w drugiej części spotkania, po golu Tomasza Foszmańczyka, zdobytego z rzutu karnego. Część kibiców opuściła stadion. Kolejne osoby wyszły po drugiej bramce Foszmańczyka w 86. minucie. Wielu kibiców wyzywało piłkarzy i sugerowało, że mecz został umyślnie "odpuszczony".
Grudziądzanie zagrali naprawdę dobry sezon. Do ostatniego meczu mają matematyczne szanse na awans, co nie zdarzało się nigdy w historii klubu. Wielu kibiców nie doceniło jednak postawy "biało-zielonych" w całym sezonie, co zabolało piłkarzy.
- Dla niektórych kibiców szacunek, że zostali do końca. Moim zdaniem zasłużyliśmy na podziękowania za cały sezon. Z tego, co widziałem, niektórzy nie umieli się z nami godnie pożegnać - podsumował całą sytuację Adam Banasiak, zawodnik Olimpii. - Na początku kibice chcieli, żebyśmy się utrzymali. Wiadomo, apetyt rośnie, jak już byliśmy w czubie. My też jesteśmy źli, bo jako zawodnicy i klub chcieliśmy awansować
WIDEO: Adam Banasiak o postawie kibiców:
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?