Były obawy, że podejrzany mógłby próbować dopuścić się matactwa, bo jeden z uczestników poniedziałkowego wypadku nie został przesłuchany. Przestępstwa, których miał dopuścić się Michał P. są zagrożone wysoką karą, w dodatku mężczyzna nie ma w Polsce stałego adresu zamieszkania. Te wszystkie okoliczności brał grudziądzki sąd, który przychylił się do wniosku prokuratury i zarządził wobec P. środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu.
Przypomnijmy, 31-latek w poniedziałek uciekał przed policjantami, którzy zatrzymali go do kontroli drogowej. Pościg zakończył się tragicznie - kierowany przez niego vw zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Na miejscu zginęła jedna osoba, a druga w ciężkim stanie została przewieziona do szpitala. Michał P. był pijany. Badanie wykazało, że w organizmie miał ponad dwa promile alkoholu.
Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty: spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym będąc w stanie nietrzeźwości, prowadzenia samochodem pod wpływem alkoholu i nie zatrzymania się do kontroli policyjnej. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. W przeszłości był już karany z prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?