Kochamy manifestacje. Bardzo lubimy głośno i publicznie wyrażać nasz sprzeciw i niezadowolenie, uwielbiamy żądać i domagać się naszych praw. I dobrze! Na tym przecież między innymi polega demokracja. Jakże jednak rzadko manifestujemy nasze poparcie dla kogoś, z kim w pełni solidaryzujemy się. Taki właśnie charakter miały wczorajsze procesje Bożego Ciała. Manifestowaliśmy naszą jedność z Kościołem, naszą wiarę w Tego, który powiedział: "Będę z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata." (Mt 28,20)
Bo przecież jest z nami; jest obecny w tej skromnej Hostii, za którą szliśmy modląc się za siebie, za swoich bliskich, za tych, których nie znamy nawet, a idą obok nas, za rządzących wreszcie, żeby zawsze dobro wspólne mieli na względzie, a nie ...
Może rzeczywiście wielu z nas, idąc za Nim, zatopionych było w swoich problemach i kłopotach, ale czyż to nie On właśnie powiedział: "Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię?" (Mt 1,28)
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?