Do tej sytuacji doszło w piątym biegu niedzielnego starcia. Grudziądzanie podwójnie prowadzili, jednak na wejściu w drugi łuk Emil Sajfutdinow poczuł, że może wyprzedzić parę gospodarzy i ostro zaatakował. Wjechał pod Buczkowskiego i wypchnął go. Kapitan MRGARDEN GKM z impetem upadł na tor, a jego motocykl z ogromną siłą uderzył w bandę, odbił się od niej i poszybował poza tor, w kierunku trybun.
Na szczęście maszyna zatrzymała się na pasie technicznym zaraz za dmuchaną bandą, gdzie podczas meczu nikt nie ma prawa przebywać. Żadnemu z kibiców ani fotoreporterów nic się więc nie stało.
Obaj zawodnicy biorący udział w wypadku wpadli pod bandę. Obaj byli zdolni do startów i kontynuowali zawody.
Po meczu Krzysztof Buczkowski uskarżał się na ból karku, nie mógł ruszać głową. Pojechał na badania, które nie wykazały poważnych urazów. Kapitan grudziądzkiego klubu był tylko mocno poobijany.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?