Nowy rok nie zaczął się dobrze dla personelu technicznego i administracyjnego szpitala.
- Właśnie się dowiedzieliśmy, że będziemy mniej zarabiać. Podobno zgodziły się na to nawet nasze związki zawodowe - denerwują się pracownicy szpitala, którzy zadzwonili do „Pomorskiej”. - To przykre, że obniżki nie dotyczą solidarnie wszystkich grup zawodowych, a jedynie personelu technicznego czy administracyjnego.
Do spotkania i porozumienia między dyrekcją szpitala a związkami zawodowymi miało dojść na początku tygodnia.
Od 2011 roku był dodatek. Teraz go zabierają
- Rzeczywiście spotkaliśmy się - potwierdza Marek Nowak, dyrektor szpitala. - Ale wprowadzane zmiany to nie jest przede wszystkim obniżka pensji.
Zobacz też:
Szpital w Grudziądzu sam już nie powstanie z kolan. Aby się ratować zaciąga kredyt w... parabanku
Szef lecznicy przypomina, że w 2011 roku, pod presją związków zawodowych i niepokojów załogi, zgodził się na dodatek do pensji pracowników etatowych związany z wysługą lat. - Choć nie było takiego obowiązku ustawowego. Oczywiście, wtedy sytuacja finansowa szpitala była inna - zastrzega dyrektor Nowak. - Niestety, niedawno odwiedziła nas z kontrolą inspekcja pracy, przyszła także Regionalna Izba Obrachunkowa i obie instytucje uznały, że takie dodatki raczej nie powinny być wypłacane.
Dyrektor Nowak przyznaje, że rozważał całkowite odebranie dodatku pracownikom i jest przekonany, że związki zawodowe w szpitalu również i na tę propozycję musiałyby się zgodzić.
- Umówiliśmy się jednak tak, że co prawda dodatek zostanie zlikwidowany, ale jednocześnie pracownicy, którzy go tracą otrzymają podwyżki zwykłej pensji w wysokości połowy dodatku. Zatem jeśli ktoś miał 60 zł dodatku za wysługę lat, straci tylko 30 zł - mówi Marek Nowak.
W skali roku dla szpitala są to jednak duże oszczędności. - Szacujemy, że będzie to 900 tysięcy złotych rocznie - wylicza dyrektor. - Ale to i tak nie rozwiąże finansowych problemów.
„Solidarność” nie chce mówić o sprawie
Wczoraj prosiliśmy o komentarz przedstawicieli związków zawodowych działających w szpitalu. Niestety, przewodniczący szpitalnej „Solidarności” mocno zdenerwowany naszym telefonem odmówił wypowiedzi: - Nie będę udzielał żadnych wywiadów w tej sprawie.
Przeczytaj także:
Dyrektor szpitala w Grudziądzu ostro o radnych: to "nachuiści"
Z kolei szef Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia przy szpitalu wczoraj był na urlopie i nie wiedział o toczących się rozmowach między dyrekcją szpitala a związkami.
Zmiany nie dotyczą personelu medycznego, bo ten pracuje na kontraktach a nie na zwykłych etatach.
Radny Wojciech Chyła przechylił szalę na korzyść planu prezydenta Grudziądza. Rada miejska zdecydowała o przekazaniu części szpitala do spółki Grudziądzkie Inwestycje Medyczne
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?