Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co było przyczyną śmierci malutkiej Adusi z Grudziądza? Biegły wskazał przyczynę

Aleksandra Pasis
Aleksandra Pasis
Pod wejściem do kamienicy, gdzie mieszkała malutka Adusia po jej śmierci mieszkańcy Grudziądza stawiali znicze, a dzieci składały maskotki
Pod wejściem do kamienicy, gdzie mieszkała malutka Adusia po jej śmierci mieszkańcy Grudziądza stawiali znicze, a dzieci składały maskotki Aleksandra Pasis
Szczegółowe badania wykonane przez biegłego z zakresu medycyny sądowej dały odpowiedź co było bezpośrednią przyczyną śmierci sześciotygodniowej Adusi z Grudziądza. - Z opinii jaka do nas wpłynęła wynika, że przyczyną zgonu było zapalenie płuc i mięśnia sercowego - informuje Magdalena Chodyna, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.

Zobacz wideo. Marsz pamięci małej Adusi z Grudziądza.

Jak zaznacza prokurator Chodyna, w tej sprawie cały czas trwają intensywne czynności dochodzeniowo - śledcze. Są m.in. nadal przesłuchiwani świadkowie, pozyskano wywiad środowiskowy. Ponadto śledczy zbierają też informacje z poprzedniego miejsca zamieszkania pary, aby sprawdzić czy tam były prowadzone np. Niebieskie Karty wobec nich. Do Grudziądza bowiem rodzice Adrianny przeprowadzili się w marcu 2021 roku. Nadto pozyskiwane są opinie z przedszkola pozostałej dwójki dzieci Sylwii C., aby prokuratorzy zdobyli wiedzę czy wobec mogła być również stosowana przemoc.

O dramacie jakiego doświadczyła sześciotygodniowa Adrianna "Pomorska" informowała jako pierwsza.

Przypomnijmy, że do tragedii doszło 10 października w jednym z mieszkań kamienicy na grudziądzkiej Starówce. Niemowlę trafiło do szpitala, jednak na pomoc było już późno. Lekarze opatrując dziewczynkę zauważyli na jej ciele zasinienia i otarcia naskórka, jednak wykluczono aby śmierć nastąpiła w wyniku urazu. Dwa dni wcześniej matka była u lekarza z Adusią. Dziecko chorowało, ale gdy jej stan zaczął się pogarszać rodzice nie udali się po poradę medyków. Matka tłumaczyła, że bała tego że lekarze odkryją ślady znęcania.

Rodzice: Sylwia C. i Adrian D. zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Ojciec dziewczynki usłyszał zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem, a matka narażenia dziecka na bezpośrednią utratę zdrowia bądź życia poprzez zaniechanie obowiązku opieki nad niemowlakiem. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia, kobiecie do 5 lat za kratami. Prokuratura ustala czy Adrian D. nie znęcał się także nad pozostałą dwóją dzieci swojej konkubiny: 4-letniej dziewczynki i 7-letniego chłopca. Sprawa jest rozwojowa.

Po tragedii ulicami Grudziądza przeszedł marsz pamięci Adusi i Tomusia, który został skatowany na śmierć przez konkubenta matki w listopadzie 2017 roku. Chłopiec miał wówczas 3 latka.

Ciało Adrianny spoczęło na cmentarzu w Kobylance. O grób dbają głównie mieszkańcy Grudziądza, którzy zostali bardzo poruszeni tą tragedią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Co było przyczyną śmierci malutkiej Adusi z Grudziądza? Biegły wskazał przyczynę - Gazeta Pomorska

Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto