Cracovia Kraków - Zawisza Bydgoszcz 0:2
Beniaminek ekstraklasy, Cracovia słabo rozpoczął gry wiosenne w ekstraklasie. Przegrał 0:2 z Zawiszą, który w ubiegłym sezonie także grał w pierwszej lidze.
Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmiał w sobotę o godz. 13, ale piłkarze obu drużyn sprawiali wrażenie jeszcze zaspanych. Ciekawie zaczęło być dopiero po 30 minutach gry.
W 32. minucie zadrżały serca krakowskich kibiców gdy debiutujący w bramce „Pasów” Matko Perdijic zaczął się kiwać w polu karnym z Jakubem Wójcickim. Ostatecznie golkiper Cracovii nie stracił piłki. Kilkadziesiąt sekund później mogło być 1:0, ale Krzysztof Nykiel uderzył minimalnie niecelnie.
W 35. minucie sprytnie rzut wolny rozegrali krakowianie, piłka trafiła do Vladimira Boljevica, który mając przed sobą tylko Wojciecha Kaczmarka uderzył wprost w niego.
Tuż przed przerwą Boljevic świetnie, prostopadle zagrał do Sebastian Stebleckiego. Syn znanego hokeisty, Romana minął bramkarza, lecz od straty gola Zawiszę uratował były zawodnik Cracovii Łukasz Skrzyński.
Druga połowa zaczęła się od bardzo groźnej akcji Zawiszy, ale Luis Carlos nie zdołał pokonać bramkarza Cracovii. Przez następne minuty inicjatywę miały "Pasy". Do straty pierwszego gola raz po raz były bliskie objęcia prowadzenia. Jednak w 73. min źle zachowała się krakowska defensywa przy rzucie rożnych dla bydgoszczan i Kamil Drygas umieścił piłkę w siatce.
Wynik spotkania ustalił w 86. min Bernardo Vasconcelos, który wykorzystał rzut karny.
Cracovia - Zawisza LIVE! Ekstraklasa po zimowej przerwie wraca do Krakowa
za:PAP
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?