MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Człuchów. Czy lawenda może być znakiem rozpoznawczym miasta?

Sylwia Stachowicz
Sadzonki lawendy, pachnące lawendowe woreczki, lawendowe kosmetyki, a także hafty i witraże z motywem lawendy można było obejrzeć i kupić podczas tegorocznego festiwalu "Człuchów - Lawendowe Miasto Północy".

Już po raz trzeci lawenda promuje nasze miasto. Pomysłodawczynią akcji jest Małgorzata Stankiewicz-Staszczyk, nauczycielka historii w człuchowskim "Społeczniaku".

- Uwielbiam zapach lawendy, w swoim ogrodzie mam ponad sto krzaczków - mówi Małgorzata Stankiewicz-Staszczyk. - Idea zrodziła się w 1997 roku, gdy byłam w Anglii i tam w bodyshop'ie poznałam wyroby z lawendy. Trzy lata temu podzieliłam się tym pomysłem z dyrektor naszej szkoły, która jest przewodniczącą Rady Miejskiej. Wówczas ona przedstawiła pomysł radzie. Właśnie tak sobie to wyobrażałam, miasto obsadzone lawendą i lawendowe motywy.

Przeczytaj także: Człuchowski bączek zapromuje Polskę

Dzięki nowym doświadczeniom i realizowanym pomysłom inicjatorek pomysłu "Lawendowe Miasto Północy" Człuchów staje się coraz bardziej lawendowy.

- Co raz więcej ludzi jest zaangażowanych, coraz więcej motywów lawendy jest w Człuchowie - podsumowuje Bogusława Konczanin, przewodnicząca komitetu organizacyjnego festiwalu. - W tym roku na 663 urodziny miasta zostały rozdane 663 sadzonki lawendy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek. Zdobywca Oscara miał 71 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto