Zobacz wideo: Nowe mandaty od straży miejskiej - mają większe uprawnienia.
- To jest nasz nowy dom – mówi Monika Kucia pokazując budynek dawnego dworca kolejowego w Ostrowitem niedaleko Golubia-Dobrzynia. - Budynek wybudowali Prusacy w 1900 roku.
Monika Kucia mieszkała w Warszawie od matury, tam kończyła studia, pracowała jako dziennikarka i kuratorka kulinarna.
- Choroba mamy skłoniła ją do podjęcia decyzji o kupnie nietypowego domu. Dziennikarka przeniosła się z rodziną do miejsca, które zupełnie odmieniło jej codzienność - informuje Dzień Dobry TVN.
Dziennikarka poszukiwała do mieszkania budynków, które nie są domami.
- Zakochałam się w młynie, szukałam wieży ciśnień. Szukałam miejsc, które są nieoczywiste i dają możliwość robienia innych rzeczy, niż tylko mieszkanie z rodziną. Znalazłam ten dworzec i to wydało mi się totalnie romantyczne. To przystanek, miejsce oczekiwania, przesiadki, pożegnania i przywitania - wyznała dziennikarka.
W dniu swoich imienin zakupiła historyczny obiekt w Ostrowitem koło Golubia.
- W sierpniu 2019 roku redaktorka przyjęła pod swój dach mamę, która ze względu na niedowład nóg potrzebowała wsparcia najbliższych. Kilka miesięcy później świat pogrążył się w pandemii koronawirusa i właśnie to ostatecznie przekonało Monikę Kucię do podjęcia decyzji o zmianie miejsca zamieszkania – informuje TVN. - Na jednej ze ścian starego dworca wciąż widnieje nazwa stacji: "Ostrowite k/ Golubia". Nowa właścicielka przybytku może liczyć na pomoc Witolda Kostrzewy, który pamięta jeszcze czas, kiedy to wyjątkowe miejsce tętniło życiem.
Emerytowany pracownik kolei odwiedza panią Monikę regularnie.
- Stacja kiedyś miała duży ruch, później zaczął on zanikać. Zdjęli dyżurnego i zawiadowcę. Zamknęli kasę. Na końcu pozamykali perony, odwołali pociągi i zdjęli tory - wspomina Witold Kostrzewa.
Pani Monika docenia pracę poprzedniego właściciela, przygotowanie ogrodu, warzywnika, posadzenie roślin, remont.
- Weszłam w coś co istniało, ale potrzebowałam to zmienić pod względem estetycznym. To był nasz remont. Podoba mi się to, że mam szansę utrzymać w dobrym stanie historyczny obiekt. Okazało się, że tu są wspaniali ludzie. Czuję się tutaj jak Alicja w Krainie Czarów – podsumowuje dziennikarka zaznaczając, że docenia każdą chwilę w nowym domu i nie żałuje swojej decyzji o przeprowadzce, choć była trudna i pełna obaw.
Zobacz reportaż o domu na dworcu kolejowym w Ostrowitem koło Golubia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?