Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Była prezes LGD "Grudziądzki Spichlerz" i jej mąż oskarżeni o oszustwo

Aleksandra Pasis
Aleksandra Pasis
Sprawa oszustwa w LGD "Grudziądzki Spichlerz" trafiła do Sądu Rejonowego w Grudziądzu. Sąd karny oceni postępowanie Izabeli i Filipa G. oskarżonych o oszustwo i podrabianie dokumentów. Każdemu z nich grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Sprawa oszustwa w LGD "Grudziądzki Spichlerz" trafiła do Sądu Rejonowego w Grudziądzu. Sąd karny oceni postępowanie Izabeli i Filipa G. oskarżonych o oszustwo i podrabianie dokumentów. Każdemu z nich grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Wojciech Matusik
Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu skierowała akt oskarżenia Izabeli G., byłej prezes Lokalnej Grupy Działania "Grudziądzki Spichlerz", i jej męża Filipa G. Są oskarżeni o oszustwa i posługiwanie się podrobionymi dokumentami, celem osiągnięcia korzyści majątkowych. Grozi im do 8 lat więzienia.

Stowarzyszenie LGD "Grudziądzki Spichlerz" zajmuje się m.in. aktywizacją społeczno-zawodową, podejmuje inicjatywy na rzecz osób zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym. Na swoje działania pozyskuje środki m.in. z urzędu marszałkowskiego w ramach unijnych programów. Natomiast o środki z LGD , na realizację swoich projektów, w konkursach, starać się mogą organizacje pozarządowe: fundacje, stowarzyszenia, przedsiębiorcy, grupy nieformalne.

Izabela G. była prezeską LGD "Grudziądzki Spichlerz" od czerwca 2020 roku. Była też prezeską swojej fundacji, a jej mąż prezesem spółki. Filip G. także zasiadał w radzie LGD oceniającej wnioski organizacji ubiegających się o dofinansowania projektów. Nabory wniosków ogłaszała LGD.

Na czym polegało oszustwo?

Małżeństwo G. kilka razy składało wnioski o dotacje w naborach ogłaszanych przez LGD. Podczas oceny wniosków Filip G., jako członek Rady, wyłączał się z opiniowania własnych oraz wniosków żony o dofinansowanie ze środków unijnych. W efekcie końcowym część złożonych zarówno przez Izabelę G. jak i Filipa G. wniosków uzyskiwała dotacje po 50 tys. zł każdy.

Uczestnikami projektów, na których realizację G. uzyskiwali dofinansowanie, byli mieszkańcy naszego miasta. W ich ramach miały odbywać się m.in. warsztaty mające na celu aktywizację społeczną uczestników.

Z informacji do jakich udało się dotrzeć "Pomorskiej" wynika, że większość "uczestniczek" zajęć figurowała tylko na papierze. Ich dane niezbędne do "realizacji" projektu zostały pozyskane przez Izabelę G. bez ich wiedzy i zgody. A dostęp do nich G. miała mieć dzięki realizacji innych, wcześniejszych przedsięwzięć.

Podczas analizy dokumentacji różnych projektów zauważono liczne nieprawidłowości, które członkowie zarządu LGD "Grudziądzki Spichlerz" zgłosili do odpowiednich służb. Proceder uprawiany przez G. znalazł finał w prokuraturze. Po kilku miesiącach postępowania sprawa zakończyła się aktem oskarżenia, który na koniec marca wpłynął do Sądu Rejonowego w Grudziądzu.

Oskarżeni nie chcieli zostawić próbek własnego pisma

- W celu osiągnięcia korzyści majątkowych oskarżona doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie łącznej 62,5 tys. zł Stowarzyszenia LGD Grudziądzki Spichlerz, poprzez zawarcie umowy o dofinansowanie. Podczas tego procesu wprowadziła w błąd i dopuściła się przedłożenia nierzetelnych dokumentów zawierających podrobione podpisy innych osób - informuje Magdalena Chodyna, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu. - Osoby te nie miały świadomości z tytułu użycia i podrobienia ich podpisów.

Śledczy ustalili, że wymieniona dokumentacja miała istotne znaczenie dla uzyskania dofinansowania dla realizacji projektu.

Izabela G. w trakcie przesłuchania odmówiła składania wyjaśnień i nie przyznała się do zarzucanych czynów. - Ponadto odmówiła złożenia prób własnego pisma - dodaje prokurator Magdalena Chodyna.

Mąż Izabeli G., Filip G. jest oskarżony o tożsame czyny, na taką samą kwotę. Także odmówił składania wyjaśnień i złożenia próby własnego pisma. Oboje wcześniej nie byli karani.

- Działanie oskarżonych było od początku do końca z góry zaplanowane - o ustaleniach postępowania mówi prokurator Chodyna. - Grozi im od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.

"Grudziądzki Spichlerz" pod lupą kontrolerów z urzędu marszałkowskiego

Izabela G. funkcję prezeski LGD "Grudziądzki Spichlerz" przestała pełnić w lutym 2021 roku. Stery w stowarzyszeniu przejęła Janina Józefiak.

- Żal nam kobiet, które znalazły się w trudnych życiowo sytuacjach. Ich dane osobowe zostały w tak nieprzyzwoity sposób wykorzystane - mówi prezes Janina Józefiak. - Ponadto cała sytuacja spowodowała kompleksowe kontrole w zakresie funkcjonowania Stowarzyszenia oraz wypłacanych grantach. Do czasu zakończenia wszystkich kontroli nie możemy ogłaszać kolejnych naborów wniosków. Szkoda... bo niestety, tracą na tym organizacje działające na rzecz mieszkańców Grudziądza, do których są kierowane środki unijne. Obecny zarząd i pracownicy LGD "Grudziądzki Spichlerz" chcą aby wszystko jak najszybciej się wyjaśni by z nową energią skutecznie działać na rzecz mieszkańców Grudziądza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto