Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Ewa Kośniewska, fryzjerska mistrzyni świata na spotkaniu w szkole Cechu Rzemiosł Różnych. Zobacz zdjęcia

Piotr Bilski
Piotr Bilski
Daniel Dreyer
Daniel Dreyer
- Nauczyciele mówili "idź najlepiej do liceum, ewentualnie technikum, nie idź do zawodówki, bo się zmarnujesz -wspomina pani Ewa. - Natomiast tata i dziadek mówili: jeśli chcesz być fryzjerem, musisz nauczyć się pracować. Za to jestem im dozgonnie wdzięczna, że odpowiednio pokierowali moją karierą.
- Nauczyciele mówili "idź najlepiej do liceum, ewentualnie technikum, nie idź do zawodówki, bo się zmarnujesz -wspomina pani Ewa. - Natomiast tata i dziadek mówili: jeśli chcesz być fryzjerem, musisz nauczyć się pracować. Za to jestem im dozgonnie wdzięczna, że odpowiednio pokierowali moją karierą. Piotr Bilski
Ewa Kośniewska, fryzjerska mistrzyni świata, o tym co robić, aby odnosić sukcesy zawodowe, opowiadała uczniom szkoły branżowej Cechu Rzemiosł Różnych w Grudziądzu.

Ewa Kośniewska, fryzjerska mistrzyni świata, spotkała się z młodzieżą z Grudziądza

Co chciała przede wszystkim przekazać młodzieży?

- Żeby nigdy się nie poddawali, żeby się uczyli, żeby słuchali, byli pokorni i chwytali każdy dzień - odpowiada Ewa Kośniewska.

O sukcesie pani Ewy pisaliśmy w listopadzie ub.r., po tym jak we Włoszech wywalczyła tytuł mistrzyni świata, w kategorii fryzjerstwo męskie w konkurencji „Creative Sprint” (jak najszybszym modelowaniu fryzury), a w konkurencji „Old School Avantgarde” (połączenie trzech fryzur na jednej główce) zajęła miejsce czwarte.
Ewa Kośniewska, fryzjerka pochodząca z Grudziądza, która jest mistrzynią świata!

W poniedziałek pani Ewa - mieszkająca i pracująca obecnie w Rudzie Śląskiej - spotkała się z uczniami - m.in. przyszłymi fryzjerkami - szkoły branżowej działającej przy Cechu Rzemiosł Różnych w Grudziądzu.

Ewa Kośniewska pochodzi z rodziny o długich fryzjerskich tradycjach w Grudziądzu.

Uznanymi w Grudziądzu fryzjerami są jej dziadek Ryszard Kłosiński, a także tata Adam prowadzący salon „Efekt” na osiedlu Strzemięcin. Od najmłodszych lat spędzała w salonie dużo czasu. Sama pracę - a właściwie praktyki zawodowe - rozpoczęła tutaj mając 15 lat, po skończeniu ósmej klasy szkoły podstawowej.

- Nauczyciele mówili wtedy „idź najlepiej do liceum, ewentualnie technikum, nie idź do zawodówki, bo się zmarnujesz” -wspomina pani Ewa. - Natomiast tata i dziadek mówili: jeśli chcesz być fryzjerem, musisz nauczyć się pracować. Za to jestem im dozgonnie wdzięczna, że odpowiednio pokierowali moją karierą.

Wybrała szkołę zawodową z praktykami. - Uważam, że nie ma nic lepszego niż kontakt z klientem, z fryzjerem. Zaczynając od miotły, czyli utrzymania stanowiska pracy w czystości i przyglądania się pracy fryzjerów, słuchania tego jak rozmawia się z klientami. To są bardzo ważne szczegóły - opowiada fryzjerka.

Po zdaniu egzaminu czeladniczego, zaczęła naukę w technikum fryzjerskim w Bydgoszczy. Jeździła tam, co drugi weekend, a od poniedziałku do piątku, od rana do wieczora pracowała w salonie. W 2006 r. skończyła technikum fryzjerskie.

- Podstawą fryzjerstwa według mnie jest forma, czyli dobre strzyżenie. Kolor jest tylko dodatkiem, żeby jeszcze zawiesić oko na pracy. Myślę, że powie tak każdy fryzjer - mówi Ewa Kośniewska.

Pani Ewa w Grudziądzu pracowała do 2007 r., a na Śląsk, do Zabrza przeprowadziła się „za mężem”, wtedy jeszcze przyszłym. Tam swoje umiejętności
rozwijała pod okiem kolejnych fryzjerów. - Byłam często wysyłana na bardzo prestiżowe szkolenia do Warszawy, do Krakowa, które normalnie bardzo dużo by mnie kosztowały, nie było mnie wtedy na nie stać - wspomina pani Ewa. A kiedy mówi, często powtarza jedno słowo: „rozwój”.

Miała także chwile załamania. " To było wypalenie zawodowe"

Później zaczęła pracować w Rudzie Śląskiej, w salonie Damiana Dudy, który jest wicemistrzem świata we fryzjerstwie, federacji OMC. - Tam jest bardzo wysoki poziom jeśli chodzi o jakość strzyżenia. Pracowałam od rana do wieczora. Aż „bateryjki wysiadły”. Stwierdziłam, że muszę zrobić sobie przerwę. To było wypalenie zawodowe. Był to moment, w którym pomyślałam, że zrezygnuję z zawodu.

Ale za namowami męża, dziadka, taty i wujka - który też jest fryzjerem - nie zrezygnowała. - Na tej przerwie byłam chyba miesiąc - wspomina Ewa Kośniewska. I postanowiła „uderzyć” jeszcze wyżej.

Od czterech lat pracuje w salonie fryzjerstwa awangardowego, w Rudzie Sląskiej, który prowadzi Lucjan Szajbel, trener fryzjerskiej kadry narodowej CMC.

- Obecnie jest on moim mentorem. Tak jak kiedyś ważny był dziadek, tata, którzy mnie prowadzili, i mój wujek Sławek Kosiński z Anglii, tak teraz kolejną osobą z „rodziny” jest Lucjan Szajbel - mówi Ewa Kośniewska.

Dla młodzieży ma rady: - Jeśli od początku nauki zawodu słucha się swojego mistrza, trenera, jeśli się wykorzystuje ich wskazówki, to jesteście w stanie zrobić wszystko. Wystarczy słuchać i działać krok po kroku. Ale trzeba też mieć trochę pokory. Myślę, że mam ją do dzisiaj, bo nadal chcę się rozwijać.

Ewa Kośniewska oczywiście nadal jest w kadrze Polski. - Już od stycznia rozpoczęliśmy treningi na kolejne mistrzostwa świata , które odbędą się w październiku tego roku, również we Włoszech.

Rozwój kariery pani Ewy wspierają mąż oraz córki, które często jeżdżą z nią na pokazy.

Jak wyglądało spotkanie Ewy Kośniewskiej z młodzieżą szkoły rzemieślniczej w Grudziądzu zobacz na zdjęciach w galerii:

- Nauczyciele mówili "idź najlepiej do liceum, ewentualnie technikum, nie idź do zawodówki, bo się zmarnujesz -wspomina pani Ewa. - Natomiast tata i dziadek mówili: jeśli chcesz być fryzjerem, musisz nauczyć się pracować. Za to jestem im dozgonnie wdzięczna, że odpowiednio pokierowali moją karierą.

Grudziądz. Ewa Kośniewska, fryzjerska mistrzyni świata na sp...

Jak wyglądają prace Ewy Kośniewskiej, mistrzyni świata pochodzącej z Grudziądza zobaczcie w galerii:

Ewa Kośniewska podczas Mistrzostwa Świata CMC w Paestum we Włoszech

Oto Ewa Kośniewska, fryzjerka pochodząca z Grudziądza, która...

Trwa głosowanie...

Jak często chodzisz do fryzjera?

pomorska.pl
od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto