Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. PiS alarmował, a prokuratura umorzyła śledztwo po sprzedaży kanalizacji deszczowej.Radni i prezydent Grudziądza nie złamali prawa

Daniel Dreyer
Daniel Dreyer
Zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie złożył Andrzej Wiśniewski (w środku) o czym poinformował podczas konferencji prasowej 23 grudnia 2019 roku.
Zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie złożył Andrzej Wiśniewski (w środku) o czym poinformował podczas konferencji prasowej 23 grudnia 2019 roku. Fot. Daniel Dreyer
Śledczy nie doszukali się znamion czynu zabronionego, którego - zgodnie z zawiadomieniem radnego PiS - mieli dopuścić się radni i prezydent Grudziądza oraz władze "Wodociągów". Chodzi o sprzedaż kanalizacji deszczowej "Wodociągom" za ok. 60 mln zł.

Zobacz wideo: Do kiedy trzeba wykorzystać zaległy urlop z 2020 roku?

Zawiadomienie w sprawie sprzedaży kanalizacji deszczowej do grudziądzkiej prokuratury, pod koniec 2019 roku, złożył Andrzej Wiśniewski, radny PiS.

Podejrzewał on, że prawo złamała rada miejska, prezydent Grudziądza, p.o. prezesa „Wodociągów” oraz rada nadzorcza tej spółki.

Chodziło o to, że za zgodą tych organów spółka Miejskie Wodociągi i Oczyszczalnia odkupiła od miasta kanalizację deszczową, za którą zapłaciła ponad 60 mln zł. "Wodociągi" tych pieniędzy na koncie nie miały, więc musiały wyemitować obligacje.

Według Andrzeja Wiśniewskiego, radnego PiS i szefa komisji rewizyjnej samorządu, kwota była zbyt duża, przez co cała transakcja miała być nieopłacalna dla "Wodociągów".

Wiśniewski wytykał, że radni przed głosowaniem w tej sprawie nie otrzymali wiarygodnej wyceny kanalizacji. Radni nie mieli też czasu, aby zapoznać się z materiałami dotyczącymi transakcji, ponieważ uchwała w tej sprawie do programu sesji została wprowadzona w ostatniej chwili.

W doniesieniu do prokuratury w Grudziądzu radny Wiśniewski stawiał „zarzuty”:

  • radzie miejskiej, bo zgodziła się na tę transakcję bez należytej analizy ekonomicznej, m.in. wycen, co jest działaniem na szkodę MWiO,
  • prezydentowi Maciejowi Glamowskiemu, Joannie John- Błażyńskiej, wówczas p.o. prezesa MWiO, Marcinowi Kuskowskiemu, szefowi rady nadzorczej oraz członkom rady nadzorczej tej spółki, którzy podejmowali działania na szkodę MWiO polegające na zakupie kanalizacji deszczowej po zawyżonych cenach i na podstawie nierzetelnych wycen.

Transakcję sfinalizowano błyskawicznie, ponieważ 60 milionów złotych ze sprzedaży infrastruktury kanalizacji deszczowej było miastu pilnie potrzebne, aby "dopiąć" budżet miasta za 2019 rok.

Prokuratura po zawiadomieniu Andrzeja Wiśniewskiego wszczęła śledztwo. I powołała biegłego, który ocenił m.in. wartość transakcji. Opinię wydała Polska Federacja Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych w Warszawie.

- Prokurator zdecydował o umorzeniu sprawy z uwagi na brak znamion czynu zabronionego - mówi Magdalena Chodyna, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.

Nie oznacza to jednak, że proces przygotowania i samej sprzedaży kanalizacji deszczowej był bez zarzutu, bo w ocenie biegłych wartość kanalizacji deszczowej rzeczywiście była niższa niż 60 mln zł. O tym napiszemy niebawem na naszym portalu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto