Grudziądz. Pół roku po wypadku ruszyła naprawa mostku nad Trynką. Prace mają rozmach! Zobacz zdjęcia

Zobacz wideo: Zmiany w prawie. Będzie teraz mniej wypadków na drogach?

O wypadku z 29 sierpnia 2020 r. pamiętają chyba wszyscy grudziądzanie. Przypomnijmy jednak, że zaledwie 22-letni kierowca staranował balustradę nad Trynką i citroenem spadł kilka metrów w ujście kanału do Wisły. Auto zostało rozbite, ale nikt w kraksie nie ucierpiał. Jak się okazało, 22-latek był pijany: w organizmie miał ponad 1,5 prom. alkoholu. Zaraz po kraksie wyrwa w balustradzie została prowizorycznie zastawiona. Później prowizorka nabrała trwałego charakteru i... tak zostało przez ponad pół roku.

- Dlaczego tak długo czekać trzeba na naprawę? - pytaliśmy w ratuszu na początku marca. Otrzymaliśmy odpowiedź, że miasto czeka jeszcze na decyzję firmy ubezpieczeniowej.

Ale krótko później prace w tym miejscu ruszyły. I to z rozmachem, jakiego się nie spodziewaliśmy.

Naprawę rozpoczęto od wymiany przesuniętych w wyniku uderzenia prefabrykatów umocnienia skarpy. To kosztować będzie 31 tys. zł i zapłaci za to Zarząd Dróg Miejskich.

Później wykonana i zamontowana zostanie nowa barieroporęcz, na całym odcinku od schodów do końca mostu.

- Istniejące przed uderzeniem w obrębie skarpy ogrodzenie z rur zamocowanych na betonowych słupkach będzie zastąpione barieroporęczą szczeblinkową. W ten sposób bariery będą jednolite i bardziej bezpieczne także dla pieszych, gdyż brak poziomych przewiązek utrudni siadanie czy wspinanie się na ogrodzenie - informuje Łukasz Rządkowski z ZDM-u.

Przy okazji na nową wymieniona zostanie także nieuszkodzona podczas wypadku, ale rdzewiejąca już część barierek.

ZDM zapewnia, że wniósł wniosek o zwrot poniesionych kosztów z OC sprawcy wypadku, jednak ostateczna kwota odszkodowania będzie znana dopiero po przedstawieniu ubezpieczycielowi wszystkich faktur za naprawę.

Postęp prac zobacz w naszej galerii: