Rolnicy protestują przeciwko ustawie, która ma m.in. mocno ograniczyć hodowlę zwierząt futerkowych i ubój rytualny w Polsce.
- Nie może być tak, że przedstawiciel z metra cięty, kurdupel Kaczyński, będzie nam mówił wszystko i podpowiadał jak mamy być żyć we własnej ojczyźnie! Powstańcie z kolan i zacznijcie walczyć o Polskę, która jest naszą matką. Jeśli nie zawalczymy o własną matkę, to kim my jesteśmy? - krzyczeli rolnicy, którzy protestowali przeciwko wprowadzaniu "piątki dla zwierząt".
Protesty rolników odbywają się już od kilkunastu dni. Teraz protestowali także gospodarze z okolic Grudziądza. W akcji brało udział około 25 ciągników. Rolnicy spotkali się w Łasinie, skąd przejechali do Grudziądza, pod starostwo powiatowe. Tam protestujący spotkali się z Adamem Olejnikiem, starostą grudziądzkim. Marek Duszyński, szef "Samoobrony" w naszym województwie wręczył staroście petycję skierowaną do premiera.
Następnie rolnicy przejechali do ronda w Górnej Grupie i wrócili do Grudziądza. Jak podkreślali protestujący, to strajk ostrzegawczy. Jeśli postulaty nie zostaną spełnione, za 2 tygodnie odbędzie się dużo większy i bardziej uciążliwy dla mieszkańców protest.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?