Grudziądz. Spółdzielnia Mieszkaniowa o 40 proc. podniosła zaliczki na ciepło. Bo "zima była zła"

Zobacz wideo: Tradycyjne dania na Wielkanoc z regionu Kujaw i Pomorza

Podwyżki w Spółdzielni Mieszkaniowej w Grudziądzu

Wielu spółdzielców przecierało oczy ze zdumienia oglądając kwitki swoich rachunków czynszowych na marzec. Zobaczyli na nich bowiem kwoty wyższe niż płacili w ostatnich miesiącach. Rachunki wzrosły o ok. 20 zł za mieszkania małe, a o ok. 35 zł za średnie. (To bardzo przybliżone dane, bo wysokość opłat za ogrzewanie to wyjątkowo indywidualna sprawa.)

Na odwrocie rachunków widnieje wytłumaczenie różnicy: administracja o 40 proc. podniosła zaliczki na poczet centralnego ogrzewania. Powód? Bardzo niskie temperatury w styczniu i lutym. Skąd podwyżka o akurat 40 proc.?

- Ustalając ją w tej wysokości mieliśmy już dane o zużyciu ciepła od początku sezonu grzewczego, a przede wszystkim za styczeń i połowę lutego, które były bardzo zimne. Oczywiście, podwyżka ta jest w pewien sposób uśredniona, ale nie mogliśmy analizować osobno każdego mieszkania - mówi Magdalena Zygmunt, rzeczniczka Spółdzielni Mieszkaniowej.

Nadpłaty zostaną zwrócone w październiku

Przypomnijmy, że spółdzielcy zaliczki na poczet zużytego ciepła - nie tylko ogrzewanie, ale także podgrzanie wody - płacą przez cały rok. I raz na rok, jesienią, są one rozliczane. Kto zapłaci za dużo - otrzyma zwrot - a kto zapłaci za mało - będzie musiał dopłacić. Zaliczki podniesiono, aby uniknąć wielu dopłat po rozliczeniu sezonu.

Normalnie wysokość zaliczek ustalana jest na podstawie zużycia ciepła w trzech ostatnich sezonach grzewczych. Ostatnio potrzeba ich dodatkowego podniesienia zaszła w 2010 r.