Grudziądz. Tak wygląda remont torowiska i ulicy Toruńskiej w Grudziądzu. Opóźnienie będzie jeszcze większe. Zobacz zdjęcia

Przypomnijmy, że jedna prolongata terminu już była: na koniec lipca br. Co jest zatem powodem tego, że nie jest możliwe ukończenie prac w tym czasie? - Między innymi wykonanie robót nie wyszczególnionych w przedmiarach a które są konieczne do zakończenia przedmiotu umowy i rozbieżności pomiędzy stanem faktycznym a dokumentacją projektową - wyjaśnia Damian Jankowski z Zarządu Dróg Miejskich w Grudziądzu.

Jeśli chodzi o rozbieżności, to dotyczą one: posadowienia infrastruktury podziemnej względem mapy do celów projektowych oraz zinwentaryzowania urządzeń, które nie były uwzględnione na mapie.

Jak podkreślają drogowcy, powody przesunięcia terminu wykonania robót budowlanych, nie są zależne ani od wykonawcy ani zamawiającego czyli w tym przypadku samorządu. - W związku z tym, naliczenie kar jest bezzasadne - podkreśla Damian Jankowski.

Idąc dalej, zwiększenie zakresu robót spowoduje to, że wykonawca otrzyma większe wynagrodzenie. - Inwestycja jest rozliczana w sposób kosztorysowy na podstawie rzeczywiście wykonanych robotach budowlanych - kwituje urzędnik ZDM-u.

Pozostaje zatem uzbroić się w cierpliwość i czekać do 30 września... Tymczasem prezydent Grudziądza, Macieja Glamowski jak czytamy na profilu Facebook-a wizytował tę inwestycję we wtorek, 12 lipca i wyraził opinię: "Zweryfikowałem, na jakim etapie zaawansowania są roboty. Prace postępują, choć zdaję sobie sprawę, że ich tempo nie zawsze jest zadowalające. (...) Robimy wszystko, co w naszej mocy, by ten remont dobiegł końca jak najszybciej".

Maciej Glamowski stwierdził też, że modernizacja torowiska to trudna inwestycja, a "sprawy nie ułatwia ogólna sytuacja geopolityczna i związane z tym problemy z wykonawcami".

Jeśli chodzi o modernizowany odcinek torowiska przy ul. Chełmińskiej, to jak zapewnia Łukasz Cybulski z ZDM-u, prace na chwilę obecną prowadzone są zgodnie z harmonogramem. Ich ukończenie jest planowane na jesień br.