Pierwszą bramkę dla Olimpii strzelił Kamil Kurowski, który wraca po kontuzji. - Miałem dwa miesiące przerwy i wracam do tej gry, czuję się coraz lepiej. Trener daje mi szansę i staram się to wykorzystywać. Byliśmy drużyną lepszą, tak mi się wydaje, a w pierwszej połowie zdecydowanie. Zawisza oddał jeden strzał. Szkoda tego meczu, bo powinniśmy to wygrać - mówił młody pomocnik Olimpii.
Zawisza był w piątkowym spotkaniu zdecydowanie słabszym zespołem. Olimpia miała więcej sytuacji, częściej utrzymywała się przy piłce i naciskała rywali. Nie wystarczyło to jednak, by wygrać spotkania. - To jest właśnie nasz mankament. To samo było tydzień temu w Głogowie. Zdominowaliśmy pierwszą połowę, a później wychodzmy na drugą i dostajemy bramkę. Ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć. Znowu powinniśmy wygrać, a przegrywamy. Trzeba dalej trenować i tyle - podsumował Kamil Kurowski.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?