Podczas krótkiej konferencji prasowej Lech Wałęsa powiedział, że nie obawia się, że na spotkanie przyjdą jego przeciwnicy polityczni. - W zależności od tego jacy są to przeciwnicy, stosuję Nowy albo Stary Testament - mówił. I dodawał, że liczy na żywą dyskusję, bo inaczej... może przysnąć. - Mam już swoje lata - żartował Wałęsa. Zresztą żartował także później. - Potrzebny jest tu elektryk! - zauważył, kiedy kolejny raz pojawiły się problemy z nagłośnieniem.
Ale mówił też całkiem poważnie: - Doprowadziliśmy politykę do karykatury. Nie ma polityków z wizją, są tylko politycy w telewizji.
Zebrani w auli dawnego IV LO przywitali byłego prezydenta owacjami na stojąco. Po krótkim wstępie gość odpowiadał na pytania grudziądzan. Szczególnie napastliwych nie było. Po trwającej godzinę rundzie pytań i odpowiedzi Wałęsa chętnie rozdawał autografy i pozował do wspólnych zdjęć.
Lech Wałęsa do Grudziądza przyjechał na zaproszenie posła Tomasza Szymańskiego. Jako kolejny bohater z cyklu spotkań "Porozmawiajmy o... Polsce".
WIDEO: Spotkanie z Lechem Wałęsą w Grudziądzu:
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?