Lekarz z Grudziądza zabił żonę: wyrok
- Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Lecha R. za zabójstwo żony na karę 15 lat pozbawienia wolności - informuje Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Sędzia Tomasz Adamski dodaje, że wobec Lecha R. był stosowany areszt tymczasowy od 28 października 2016 roku i ten okres Sąd zaliczył na poczet orzeczonej kary.
- Wyrok jest nieprawomocny - zaznacza Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.
PISALIŚMY: Lekarz z Grudziądza stanie przed sądem. Za zabójstwo żony. Jest już akt oskarżenia
Lekarz z Grudziądza zabił żonę w hotelu w Gdyni
Przypomnijmy. Do zbrodni za którą Lech R. został skazany doszło pod koniec października 2016 roku w hotelu w Gdyni, gdzie lekarz wraz ze swoją żoną, także lekarką, przebywali na sympozjum naukowym. Z ustaleń prokuratury wynika, że 38-latka zginęła przez uduszenie.
Po sporządzeniu aktu oskarżenia w lipcu 2017 roku, prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku mówiła o ustaleniach śledztwa: "Około godziny 1 oskarżony telefonicznie poprosił o przybycie do pokoju kogoś z obsługi hotelowej. Na miejsce przyszedł pracownik ochrony. Po wejściu zauważył leżącą na podłodze kobietę i stojącego obok niej mężczyznę. Kobieta była nieprzytomna."
CZYTAJ TEŻ: Po zbrodni w hotelu: zarzut zabicia żony usłyszał Lech R., lekarz z Grudziądza. Trafił do aresztu
Zostało wezwane pogotowie. Niestety nie udało się uratować 38-letniej lekarki, specjalistki z zakresu chirurgii dziecięcej. Zbrodnia ta mocno wstrząsnęła Grudziądzem. W komentarzach niedowierzanie przeplatało się z ogromnym smutkiem.
POLECAMY TEŻ: W Gdyni znaleziono ciało 38-letniej kobiety. To najprawdopodobniej żona lekarza z Grudziądza
Zarzut zabójstwa zgodnie z Kodeksem Karnym jest zagrożony karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawienia wolności.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?