Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młodzi grudziądzanie „reanimowali” i bili rekord [wideo, zdjęcia]

Łukasz Szalkowski
Łukasz Szalkowski
Wczoraj w Polsce bito rekord „masowego przywracania pracy serca”. Do akcji przyłączył się także Grudziądz.

WIDEO: Bicie rekordu w ciągłej reanimacji w Grudziądzu:

„Masowe reanimacje” w Grudziądzu prowadzono wczoraj w szkołach podstawowych nr 12 i 21. Akcja polegała na jednoczesnym prowadzeniu półgodzinnej resuscytacji krążeniowo - oddechowej na fantomach przez jak największą ilość osób.

- Trzeba było wyobrazić sobie że fantom to prawdziwy człowiek i trzeba było mu pomóc wykonując masaż serca i sztuczne oddychanie - mówi Franek Nogal, jeden z uczestników akcji.

- Było tak ciężko, że aż jestem spocony - wtrąca z kolei Nikolas Ździebłowski, kolejny z uczestników.

W zeszłym roku do akcji przystąpiło ponad 116 tysięcy osób, z czego 59 w Grudziądzu. W tym roku tylko na liście w Szkole Podstawowej nr 21 znalazło się 129 nazwisk.

- Są to zarówno uczniowie szkoły na osiedlu Lotnisko, wolontariusze PCK oraz uczniowie Zespołu Szkół Rolniczych i Zespołu Szkół Technicznych - cieszy się Edyta Ogonowska, jedna z organizatorek akcji w Grudziądzu. - Równolegle reanimacje prowadzone są w 1500 innych placówkach na terenie Polski jak i Europy. Za kilka dni dowiemy się ile osób próbowało pobić rekord i czy się udało.

Jak zatem należy odpowiednio przeprowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową? - Jeżeli osoba jest nieprzytomna i nie oddycha, to należy wykonać dwa wdechy ratunkowe oraz 30 uciśnięć klatki piersiowej. Powtarzać trzeba to do czasu, aż przywrócimy tej osobie oddech. Mózg bez tlenu wytrzymać może cztery minuty. Po tym czasie człowiek co prawda jeszcze może przeżyć, ale niedotlenienie mózgu może spowodować nieodwracalne zmiany w organizmie - odpowiada Edyta Ogonowska.

Uczestnicy wczorajszej akcji na zmianę bez przerwy prowadzili reanimację przez pół godziny. - To jest bardzo intensywne 30 minut. Młodzież poczuje trud pracy jaką musi włożyć ratownik medyczny, który prowadzi reanimację - tłumaczy Edyta Ogonowska. - Osobiście po szkoleniu, na którym prowadziłam resuscytację przez ok. 20-30 minut, nie czułam ramion i rąk przez prawie trzy tygodnie! - wspomina Edyta Ogonowska.

Zmęczenie nie zniechęca jednak młodych ludzi do niesienia pomocy drugiemu człowiekowi. - Jestem zmęczony, ale tak mi się to spodobało, że chyba w przyszłości zostanę ratownikiem - tłumaczy Nikolas Ździebłowski, uczeń z SP nr 21.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Młodzi grudziądzanie „reanimowali” i bili rekord [wideo, zdjęcia] - Grudziądz Nasze Miasto

Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto