Modowy gigant szykuje wielkie wyprzedaże. Skorzystają także warszawiacy. "Chodzi o wycofanie się z rynków wschodnich"

Grupa LPP, czyli polski producent odzieży zarządzający pięcioma rozpoznawalnymi markami: Reserved, Mohito, House, Cropp i Sinsay, zamierza pozbyć się nadmiaru kolekcji wiosennej w związku z wycofaniem się z rynków wschodnich.

Jak przekazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową Przemysław Lutkiewicz wiceprezes LPP, firma ma obecnie za dużo towaru z kolekcji wiosenno-letniej, dlatego pierwsze półrocze może być trudne.

- Część kolekcji tzw. wiosennej, przemianowujemy na jesienną, przetrzymujemy w magazynach i będziemy później sprzedawać, a pozostałą część musimy wyprzedać. Czyli część kolekcji kupionej na rynki Rosji i Ukrainy została na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej – przyznał.

Grupa LPP jeszcze do niedawna była obecna m.in. także w Rosji. W związku z brutalną wojną w Ukrainie, firma zamknęła w sumie 553 sklepów w Rosji oraz 159 salonów w Ukrainie.

Przemysław Lutkiewicz dodał, że w związku z zaistniałą sytuacją firma zorganizuje akcje promocyjne, m.in. na polskim rynku.

- Musimy się pozbyć nadmiarów towarowych, wyczyścić magazyny z kolekcji wiosennej i letniej – wskazał wiceprezes LPP.

W Warszawie sklepy LPP znajdziemy m.in. we wszystkich dużych galeriach handlowych, takich jak np. Złote Tarasy, Galeria Mokotów, Arkadia czy Blue City.

Ostatni sklep Grupy LPP został zamknięty w Rosji z końcem marca. Nie obyło się tu jednak bez kontrowersji, ponieważ zapewnienia o zamknięciu biznesu na wschodzie padały już z początkiem marca, jednak przez niemal cały miesiąc działalność była kontynowania. Firma natomiast spotkała się z wyraźną krytyką w przestrzeni publicznej. Od końca ubiegłego miesiąca nie w Rosji nie działają zarówno salony stacjonarne, jak i sklepy online.