Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MS Grudziądz to był szczęśliwy statek. Przywoził banany i cytrusy

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
- Budowę modelu statku MS Franciszek Zubrzycki już skończyłem. Podobnie będzie wykończony MS Grudziądz. Na razie zrobiłem kadłub - mówi Jan Golombek
- Budowę modelu statku MS Franciszek Zubrzycki już skończyłem. Podobnie będzie wykończony MS Grudziądz. Na razie zrobiłem kadłub - mówi Jan Golombek
HISTORIA. - Nigdy nie uległ awarii, nie uszkodził go pożar i nie doznał poważnego wypadku. Możemy być dumni, że taki statek pływał kiedyś po morzach - mówi Jan Golombek, grudziądzki modelarz.

Mowa o polskim drobnicowcu serii G, który został nazwany na cześć Grudziądza.MS Grudziądz (MS - motor ship, czyli statek motorowy) został zwodowany w 1963 roku w stoczni szczecińskiej.

- Interesowałem się nim od początku jego istnienia. Jeśli dobrze pamiętam to matką chrzestną była posłanka na Sejm Bronisława Rzytelewska - mówi Jan Golombek, sternik motorowy i grudziądzki modelarz. Ponieważ w latach swojej świetności Polskie Linie Oceaniczne miały około 150 statków handlowych i pasażerskich często otrzymywały nazwy polskich miast. Podobnych drobnicowców do MS Grudziądz było kilkanaście.

Woził do Polski banany i cytrusy

- Wszystkie pływały na tak zwanej linii lewantyńskiej. Wypływały z portów na Bałtyku, przepływały przez Morze Północne, opływały Hiszpanię i Portugalię i wpływały na Morze Śródziemne głównie do portów krajów Bliskiego Wschodu - opowiada Jan Golombek. - MS Grudziądz woził towary masowe, spożywcze i sypkie. Z Polski zabierał zazwyczaj produkty rolne. Przywoził zaś banany i cytrusy.

Nasz statek miał 113,5 metra długości i mógł płynąć z prędkością około 15 węzłów. Zatankowany do pełna mógł przepłynąć 9 tys. mil morskich, czyli ok. 16,6 tys. kilometrów.

Morza nie zawsze były szczęśliwe dla polskich drobnicowców. W 1983 roku utonął na Morzu Śródziemnym MS Kudowa Zdrój, dwa lata później MS Busko Zdrój przewrócił się na Morzu Północnym.

- Dla MS Grudziądz morze jednak było łaskawe. To był szczęśliwy statek. Nigdy nie uległ awarii, nie uszkodził go pożar i nie doznał poważnego wypadku. Możemy być dumni, że taka jednostka pływała kiedyś po oceanach - mówi pan Jan.

Statek jednak nie miał za wiele wspólnego z Grudziądzem oprócz nazwy. - Zdaje się, że tylko raz odwiedzili go przedstawiciele władz miasta - mówi Jan Golombek. MS Grudziądz w Polskich Liniach Oceanicznych służył do 1987 roku. Co się z nim stało później? Do końca nie wiadomo. - Różne źródła podają, że został sprzedany do Egiptu i pływał jeszcze przez jakiś czas pod banderą tego kraju lub trafił od razu do jakiejś stoczni złomowej - mówi modelarz. - Z reguły tak było, że po odsłużeniu 25 lat statek był sprzedawany lub cięty na żyletki.

Buduje jego wierną replikę

Drobnicowiec przetrwał jednak w pamięci Jana Golombka i starych planach modelarskich. - Wierna kopia tego statku to było moje marzenie. Kiedy ją skończę, przekażę grudziądzkiemu muzeum - deklaruje Jan Golombek. - Na razie wykonałem kadłub. Model będzie w skali 1:100 i będzie miał ponad metr długości.

Nazwy miast naszego regionu nosiło więcej statków Polskich Linii Oceanicznych - MS Włocławek, MS Inowrocław, MS Ciechocinek, MS Bydgoszcz.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto