Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olimpia Grudziądz rozgromiona przez Stal Mielec

Łukasz Szalkowski
Łukasz Szalkowski
Olimpia wiosenne granie w Fortuna 1 Lidze rozpoczęła w fatalnym stylu. W meczu ze Stalą Mielec nie miała nic do powiedzenia i zasłużenie przegrała aż 0:5.

WIDEO: Jakub Szczepaniak i Lukas Duriska po meczu Olimpia Grudziądz - Stal Mielec:

Olimpia Grudziądz - Stal Mielec 0:5 (0:2)
Mateusz Mak 4, Krystian Getinger 31, Andreja Prokić 48, Michał Żyro 52, Bartosz Nowak 70

Olimpia: 33. Szymon Lewandowski - 25. Damian Ciechanowski (86, 5. Jakub Szczepaniak), 18. Lukáš Ďuriška, 93. Łukasz Bogusławski, 71. Remigiusz Szywacz - 8. Sebastian Kamiński (56, 34. Mohamed Medfai), 21. Maciej Kona, 44. Dominik Frelek (66, 29. Piotr Janczukowicz), 91. Ricky van Haaren, 23. Konrad Handzlik - 9. João Criciúma.

Stal: 29. Damian Primel - 11. Szymon Stasik, 25. Wojciech Lisowski, 5. Mateusz Żyro, 23. Krystian Getinger - 10. Mateusz Mak (46, 20. Grzegorz Tomasiewicz), 8. Maciej Urbańczyk, 7. Maciej Domański, 17. Bartosz Nowak, 9. Andreja Prokić (72, 3. Łukasz Seweryn) - 14. Michał Żyro (74, 87. Adrian Paluchowski).

żółta kartka: Ciechanowski.

Było oczywistym, że starcie z walczącą o awans Stalą Mielec będzie należało do niezwykle wymagających. Nikt nie spodziewał się jednak, że Olimpia okaże się aż tak bezradna.

Strzelecki festiwal w Grudziądzu rozpoczął się już w 3. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola zdobył Mateusz Mak. Po szybkim ciosie grudziądzanie już się nie podnieśli. Rywale dyktowali warunki, stwarzając sobie okazję za okazją. Pół godziny później było już 0:2. Krystian Getinger uderzył z dystansu, a bezradny Szymon Lewandowskiego nawet nie próbował zatrzymać piłki przed linią bramkową.

Ostatni kwadrans pierwszej połowy był chyba najlepszym fragmentem niedzielnego spotkania w wykonaniu graczy Olimpii. Dłużej utrzymywali się przy piłce, grali kombinacyjnie i stworzyli sobie kilka szans do strzelenia kontaktowego gola. Futbolówka za każdym razem mijała jednak bramkę strzeżoną przez Damiana Primela.

Po zmianie stron gospodarze wyglądali na jeszcze bardziej zagubionych. Tracili piłkę za piłką, nie radzili sobie z rywalami, którzy bardzo szybko zaczynali walczyć o przejęcie futbolówki. Taka taktyka Stali przynosiła rezultat do końca meczu. Kolejne groźne akcje tworzyli sobie właśnie po stratach Olimpii w środku pola i szybkich kontratakach. Grudziądzanie nie potrafili sobie z tym radzić. Stal strzelił w tej części gry trzy gole, obnażając bezradność zawodników w białych trykotach. Olimpia próbowała odgryzać się pojedynczymi akcjami, ale strzały były albo niecelne albo zbyt słabe, by zaskoczyć Primela. Jedynym powodem do radości dla kibiców Olimpii okazał się być... niewykorzystany przez rywali rzut karny w 85. minucie meczu.

Dzisiejsza porażka pokazuje, że runda wiosenna będzie dla grudziądzan niezwykle trudna. Jeśli Olimpia utrzyma taki styl gry, a w zasadzie jego brak, będzie musiała walczyć o utrzymanie.

WIDEO: Konferencja po meczu Olimpia Grudziądz - Stal Mielec:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto