Inwestycja, zgodnie z zapowiedziami, jest prowadzona błyskawicznie. Najpierw w narożnikach stadionu zbudowano dziewięciometrowe fundamenty. Były tak potężne ze względu na niestabilny grunt, na jakim znajduje się obiekt. W ubiegłym tygodniu trwało montowanie słupów w całość, a następnie mocowanie na nich lamp.
Dziś pierwszy z masztów stanął na fundamentach. - Będą montowane cztery maszty o wysokości 38 metrów. Na każdym z nich znajduje się 46 naświetlaczy o mocy 2000 Watów każdy. Porównując jeden naświetlacz do "domowej", 100-Watowej żarówki, moc elektryczna jest 20-krotnie, a świetlna 100-krotnie większa - mówi Dariusz Sikora, kierownik budowy.
Dodatkowo zamontowane będą lampy przeciwpaniczne. Ich zadaniem będzie oświetlanie trybun w przypadku zaniku prądu. - Mamy tu dodatkowe zasilanie, agregat. Jego rozruch trwa jednak kilka minut. Do momentu uruchomienia agregatu, ostygnięcia lamp i ponownego ich włączenia, trybuny będą oświetlały zwykłe "halogeny" - zdradza Sikora.
Ustawienia tak ogromnych masztów nie jest prostym zadaniem. Do tego celu wykorzystywane są dwa dźwigi. - Jeden, 30-tonowy, służy do złapanie spodu masztu. Drugi, 170-tonowy, wykorzystywany jest do postawienia konstrukcji na miejscu. Jego wysięg to ponad 50 metrów - mówi kierownik budowy.
Pozostałe trzy maszty staną na fundamentach jutro.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?