Pożar składowiska odpadów w Zakurzewie pod Grudziądzem. Zobacz zdjęcia

W czwartek (5 sierpnia 2021) około godz. 10 do strażaków z Grudziądza wpłynęło zgłoszenie o pożarze na terenie miejskiego składowiska odpadów w Zakurzewie.

Pożar szybko się rozprzestrzenił, jest bardzo duże zadymienie. Ze wstępnych informacji wynika, że płonie hala, w której przetwarzany jest plastik rdf. Budynek ma wymiary 6000 metrów kwadratowych.

Na miejsce zadysponowano 18 zastępów straży pożarnej. Sytuacja jest rozwojowa.

AKTUALIZACJA, g. 12:

• Pożar jest już opanowany, strażacy wracają do baz.
• Pożar zauważyli pracownicy składowiska odpadów. Oni rozpoczęli akcję gaśniczą.
• Prawdopodobna przyczyna wybuchu pożaru to samozapłon.
• W pożarze nikt nie ucierpiał.
• Nie ma zagrożenia dla środowiska naturalnego.

Gdy akcja gaśnicza jeszcze trwała Bartosz Herzke, dyrektor Zakładu Gospodarki Odpadami w Zakurzewie mówił:

• To brawurowa akcja naszych pracowników, którzy są ćwiczeni przez straż pożarną m.in. na takie wypadki, pozwoliła zapanować nad pożarem wewnątrz hali. Strażacy pomogli nam przede wszystkim z zewnątrz, bo my nie mamy, niestety, takiego sprzętu.
• Moim zdaniem, zapalił się żelbetowy zbiornik - "reaktor" - z zawartością. Samo paliwo alternatywne nie ma jakiejś wartości. Niestety, spłonęła nam też część hali i w czasie akcji strażackiej zniszczeniu uległ w jakieś części dach
• Trudno powiedzieć czy uszkodzona została instalacja . Nad samym zbiornikiem przebiega taśmociąg. Czy ucierpiał? Ciężko powiedzieć.
• Czy ucierpiało środowisko naturalne? Tak jak w każdym pożarze: dym poszedł w powietrze. Na szczęście, długo to nie trwało. Sama akcja gaśnicza to niecała godzina.
• W środku była cała zmiana, ale szybka reakcja jednego z pracowników spowodowała, że w pierwszej kolejności przystąpiliśmy do ewakuacji pracowników postronnych, którzy nie brali udziału w akcji gaśniczej. Później w hali zostało tylko 5-6 pracowników, którzy zajęli się gaszeniem ognia z hydrantów wodnych.
• Trudno oszacować na tę chwilę jakie są straty na instalacji. Ta część budynku służyła głównie do produkcji RDF-u. Możemy żyć bez produkcji RDF-u. Troszeczkę będzie to nas kosztowało, bo będziemy sprzedawać ten sam materiał, ale za trochę inne pieniądze.
• Generalnie nie ma zagrożenia funkcjonowania samego zakładu. Śmieci będą przyjmowane tak jak na dotychczasowych zasadach
• Myślę, że powodem pożaru jest samozapłon materiału, gdyż jest to część hali niedostępna dla ludzi. To żelbetowy "reaktor", tam nie ma prawa nikt przebywać.

Godzinę później zarząd Miejskich Wodociągów i Oczyszczalni wydał komunikat, po pożarze w hali na terenie Zakładu Gospodarki Odpadami w Zakurzewie pod Grudziądzem:

W dniu 5 sierpnia br. (czwartek) w godzinach przedpołudniowych, ok. 10:00, doszło do zapalenia się poszycia dachowego hali sortowni na terenie Zakładu Gospodarki Odpadami w Zakurzewie koło Grudziądza. Obsługa obiektu natychmiast powiadomiła straż pożarną, która niezwłocznie pojawiła się na miejscu i podjęła akcję. Interwencja została przeprowadzona szybko i sprawnie. Na wczesnym etapie zarzewie ognia zostało wykryte i ugaszone. Przed godziną 11 sytuacja była już opanowana. W wyniku zdarzenia nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Mimo dużego zadymienia i poważnie wyglądającej sytuacji, ogień objął wyłącznie konstrukcję dachu, budynek hali nie uległ uszkodzeniu. Nie spłonęły żadne urządzenia. Nie doszło również do zagrożenia ekologicznego, ponieważ dzięki szybkiej interwencji ze strony pracowników, jaki i wzorowej akcji straży pożarnej, ogień nie objął składowanych ani przetwarzanych odpadów.

W najbliższych dniach specjaliści dokonają ustalenia przyczyn zdarzenia, jak również oszacowania strat. Praca na terenie Zakładu jest realizowana bez zakłóceń.

Zdjęcia z pożaru hali na terenie Zakładu Gospodarki Odpadami w Zakurzewie pod Grudziądzem zobacz w naszej galerii: