Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar w Wielkim Stwolnie. Sprawę bada policja. Mieszkańcy otrzymali pomoc od gminy

Jakub Keller
Jakub Keller
Pożar budynku wielorodzinnego w Wielkim Stwolnie pozbawił dachu nad głową 18 ludzi
Pożar budynku wielorodzinnego w Wielkim Stwolnie pozbawił dachu nad głową 18 ludzi Łukasz Szalkowski
18 osób dachu nad głową pozbawił pożar, który wybuchł w sobotę na piętrze budynku wielorodzinnego w Wielkim Stwolnie. Mieszkańcy otrzymali już pomoc od gminy.

Zobacz wideo. Pożar domu wielorodzinnego w Wielkim Stwolnie:

Służby o pożarze powiadomiono przed godz. 19.30. Na miejsce zadysponowano sześć zastępów straży pożarnej.

Ogień szalał w konstrukcji dachu. W niektórych miejscach płomienie przepaliły się przez pokrycie dachowe i wychodziły na zewnątrz. Strażacy do akcji użyli podnośnika, ale gasili też od wewnątrz. Konieczne do tego były prace rozbiórkowe. Nie pomagał silny wiatr, który wzniecał ogień.

Pożar w Wielkim Stwolnie. 18 osób zostało bez dachu nad głową

Z budynku ewakuowano 18 osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Równolegle z działaniami gaśniczymi, ratownicy pomagali wynosić z budynku cenniejsze rzeczy. Straty są jednak spore. Wstępnie oszacowano je na 450 tysięcy złotych. Ogień częściowo strawił dach i poddasze. Spore straty są też na piętrze i półpiętrze. Woda, użyta do gaszenia pożaru zalała część pomieszczeń. Odcięto także prąd. Lokale nie nadają się do zamieszkania.

Budynek, w którym doszło do pożaru jest własnością gminy Dragacz. Wewnątrz mieści się pięć mieszkań komunalnych i świetlica.

Mieszkańcy otrzymali już pomoc od gminy. Z możliwości noclegu w hotelu skorzystały trzy rodziny. Pozostałe dwie natomiast znalazły schronienie u bliskich.

10 osób ulokowano w hotelu Nadwiślańskim w Dragaczu. Zostaną tam do środy. - Otrzymają także ciepłe posiłki, bo w hotelu nie mają jak ich przygotować. Pani kierownik GOPS-u poprosiła natomiast o listę potrzebnych produktów. Mieszkańcy prosili m.in.: o kołdry, pościele. Chcą także wyprać rzeczy, które udało im się ocalić. Jesteśmy w stanie im to zapewnić – mówi Dorota Krezymon, wójt gminy Dragacz w rozmowie z „Pomorską”. Zbiórki dla pogorzelców na razie organizowane nie będą.

Mieszkańcy wrócą do swoich domów szybciej, niż zakładano?

Są też optymistyczne wiadomości. - Mamy wstępną opinię panów z nadzoru budowlanego. Możliwe, że mieszkańcy do swoich lokali wrócą wcześniej niż wstępnie zakładaliśmy. Czekamy jednak na opinię budowlańców, kominiarza i elektryka – mówi wójt Dorota Krezymon.

Policja szuka winnych pożaru w Wielkim Stwolnie

Ponadto do publicznej wiadomości, wójt gminy Dragacz podała, że prawdopodobną przyczyną pożaru było użytkowanie przez jedną z mieszkanek pieca typu koza, mimo licznych interwencji i pisemnego zakazu w tej sprawie ze strony gminy. - Sprawę zgłosiłam na policję, wobec sprawców zostanie wszczęte postępowanie – napisała na facebooku wójt Dorota Krezymon, co zresztą potwierdził w rozmowie z „Pomorską” Damian Ejankowski z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Na miejscu był już biegły z zakresu pożarnictwa. Dalsze czynności zależeć będą od jego opinii – mówi.

Kobieta, która zajmowała lokum, w którym w sobotę wybuchł pożar nie wróci już do swojego mieszkania. - Sprzeciwiają się ku temu kategorycznie mieszkańcy – mówi wójt Dorota Krezymon. - Pani dostanie mieszkanie socjalne. Lokum, które zajmowała zostanie wyłączone z użytkowania – kwituje wójt gminy Dragacz.

Posiadłość na trasie Świecie - Nowe od lat świeci pustkami. Krążą legendy, że miała należeć ona do mafii. Byli także tacy, którzy twierdzili, że otwarty tam zostanie klub nocny

Powiat świecki. Tajemnicza willa obiektem zainteresowania zn...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto