Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Grudziądza proponuje, aby Wodociągi prowadziły ośrodek wypoczynkowy

Redakcja
Ośrodek wypoczynkowy powstał w połowie lat 80. w kupionym od osób prywatnych budynku.
Ośrodek wypoczynkowy powstał w połowie lat 80. w kupionym od osób prywatnych budynku. Daniel Dreyer
- Nie mamy wolnych środków na ten cel - podkreśla Krzysztof Dąbrowski, szef Wodociągów.

- Prezydent kilka dni temu poinformował mnie, że rozważa, aby Wodociągi poprowadziły ośrodek w Łebie. Żadne decyzje w tej sprawie jednak nie zapadły - mówi Krzysztof Dąbrowski, prezes Miejskich Wodociągów i Oczyszczalni.

To, że MWiO otrzymały propozycję przejęcia ośrodka potwierdza rzeczniczka ratusza Magda Jaworska-Nizioł.

Łeba nie jest obecnie MWIO „na rękę”

W najbliższym czasie przedstawiciele MWIO zamierzają wybrać się do Łeby, aby obejrzeć i ocenić, w jakim stanie jest miejski ośrodek wypoczynkowy, który znajduje się tuż nad morzem.

- Po szczegółowej analizie stanu technicznego obiektu, zostaną podjęte decyzje o dalszych działaniach - informuje „Pomorską” Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka prasowa urzędu miejskiego.

Już teraz jednak prezes Dąbrowski mówi, że najpierw remont, a później prowadzenie nadmorskiego obiektu obecnie nie są spółce wodociągowej na „rękę”. Dlaczego?

- Nie mamy wolnych środków na ten cel. Priorytetem są planowane przez nas inwestycje w Regionalnym Zakładzie Przetwarzania Odpadów w Zakurzewie oraz oczyszczalni ścieków - podkreśla szef Wodociągów.

Szukają gospodarza

Za tym, aby ośrodek w Łebie trafił do MWiO lobbował radny SLD Łukasz Kowarowski.

- Znając dokonania prezesa Dąbrowskiego jestem pewien, że Wodociągi doskonale by sobie poradziły z prowadzeniem ośrodka. Trzeba jednak dopracować szczegóły ewentualnego przejęcia - podkreśla radny Kowarowski.

Przypomnimy: urzędnicy planowali, że w tym roku nieruchomość w Łebie pójdzie pod młotek. Gdy „Pomorska” w styczniu tego roku napisała o tych zamierzeniach, m.in. radni zaczęli krytykować ten pomysł. Ostatecznie prezydent wycofał się ze sprzedaży i później zaproponował, aby dzierżawcą obiektu zostało Miejskiego Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami. Przygotowano nawet projekt uchwały rady miejskiej w tej sprawie. Został jednak wycofany.

Za ośrodek zapłacili nauczyciele

Dom wczasowy został urządzony w nabytej w połowie lat 80. od osób prywatnych nieruchomości. Zakupowi patronował Wincenty Olszewski, ówczesny prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Grudziądzu. Pieniądze pochodziły z likwidowanego centralnego odpisu funduszu socjalnego nauczycieli. Od momentu, kiedy ośrodek powstał, służy przede wszystkim grudziądzkim belfrom i im rodzinom. Z noclegów korzystają odpłatnie.

Róża Lewandowska, szefowa ZNP: - Niezależnie od tego, do kogo trafi ośrodek, mieszkańcy Grudziądza, nie tylko nauczyciele, powinni móc z niego korzystać na preferencyjnych warunkach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto