Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Grudziądza szacuje, że do końca roku w budżecie może być 60 mln zł mniej wpływów niż zakładano!

Aleksandra Pasis
Aleksandra Pasis
Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza
Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza archiwum GP
Podczas sesji w środę Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza alarmował o tym, że w ostatnim czasie radykalnie spadły wpływy do budżetu miasta m.in. z danin miejskich a także z transferów rządowych. Jeśli ten trend się utrzyma, wstępne szacunki mówią o stratach do końca roku sięgające nawet ponad 60 mln zł! - To gigantyczne ubytki - podkreśla Maciej Glamowski.

Informacje finansowe prezydent Grudziądza przedstawił podczas środowej sesji rady miejskiej. Mówił na podstawie danych o płatnościach za kwiecień, które wypłynęły do urzędu do 10 maja. I tak zanotowano: spadek o 40 proc. w podatku PIT, czyli od osób fizycznych i aż 75 proc. mniejsze wpływy z podatku CIT, czyli od przedsiębiorców, spółek.

- Jednocześnie odnotowaliśmy też spadek tzw. dochodów własnych wynikający głównie z odroczenia płatności podatku od nieruchomości - zauważa Maciej Glamowski. - W związku z tym, że jest to odroczenie, a nie umorzenie, to jest szansa, że do końca roku te dochody mogą się zbilansować.

Mniej z biletów i parkomatów

Ponadto mniejsze są wpływy do miejskiej kasy z innych lokalnych opłat, m.in.: sprzedaży biletów komunikacji miejskiej, biletów strefy płatnego parkowania, dzierżawy lokali miejskich (tu warto zaznaczyć, że władze miasta z powodu pandemii zaoferowały przedsiębiorcom obniżenie czynszy o 90 proc.). - Także spodziewamy się zmniejszonych wpływów z podatku od środków transportowych. Wynika to głównie z tego, że w naszym mieście bardzo dużo pojazdów było zarejestrowanych przez wojsko, a w tej chwili na terenie całego kraju formacja ta przekwalifikowuje swoje samochody z ciężarowych na specjalnego przeznaczenia - wyjaśnia prezydent Grudziądza.

Rządowe decyzje, a koszty samorządu

Niższe są też transfery z budżetu państwa. To efekt podjętych przez rząd decyzji jeszcze w ubiegłym roku. - Przez co wzrosły koszty funkcjonowania samorządu wynikające głównie ze wzrostu płacy minimalnej oraz podwyżek dla oświaty - tłumaczy Maciej Glamowski. I zaznacza: - Gdyby ten trend utrzymał się - ale mam nadzieję, że tak się nie stanie, że te wpływy tak drastycznie nie będą nadal spadały - to do końca roku w budżecie miasta wystąpiłby ubytek na poziomie ponad 60 mln zł. To gigantyczna kwota.

Mocne zaciskanie pasa. Trwają analizy

Co robią władze Grudziądza, by zaradzić tak drastycznej zapaści finansów miasta? Przypomnijmy, że samorząd już jest w programie naprawczym, który wymógł wprowadzenie dużych oszczędności jeszcze przed wybuchem pandemii koronawirusa. Przy tworzeniu tegorocznego budżetu zamrożono m.in. wydatki na promocję, a inne cięto.

POLECAMY: Przewodniczący Rady Miejskiej Grudziądza, Łukasz Kowarowski przerwał sesję. Powód?

- Spotykam się z dyrektorami poszczególnych wydziałów i szukamy oszczędności w wydatkach bieżących. To niezwykle trudne zadanie - przyznaje Maciej Glamowski. - Będziemy musieli sporządzić aktualizację programu naprawczego miasta, jednak najpierw chcemy się przekonać jak finansowo będzie "wyglądał" maj. Porównamy go z kwietniem, by wiedzieć jaki jest trend: czy będą jeszcze większe starty, czy może wpływy będą wyższe niż za kwiecień. O tym przekonamy się po 10 czerwca.

Pandemia wyleczy szpital z długów?

Finansowy „plus” przyniosło przekształcenie w połowie marca szpitala w jednoimienny zakaźny. - W tym czasie udało się wyhamować dynamikę wzrostu zadłużenia naszej lecznicy. Co więcej zanotowaliśmy dodatni wynik finansowy za cztery miesiące, a co za tym idzie odrobiliśmy stratę za pierwsze dwa miesiące roku - wyjaśnia Maciej Glamowski.
Szpital za cztery miesiące 2020 roku ma wynik „plus” 15,6 mln zł netto.

CZYTAJ TEŻ: Dyrektor ekonomiczny szpitala w Grudziądzu z zarzutami. Stanowisko zajął jego szef, Maciej Hoppe

Prezydent podkreślał w czasie sesji, że mimo trudnej sytuacji finansowej miasta, są realizowane inwestycje na łączną kwotę ponad 196 mln zł (m.in. drogowe, budowa SP 4 i spopielarni zwłok), a władze przygotowują się do następnych przedsięwzięć na kolejne ok. 100 mln zł. Nie należy jednak zapominać, że wciąż w tegorocznym budżecie jest deficyt na poziomie ponad 300 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto