- Chciałbym podziękować wszystkim, z którymi współpracowałem. Dyrektorom szkół, pracownikom zakładom, instytucji nie tylko publicznych, ale też prywatnych. Nie da się tego wszystkiego wymienić. Wszystkie cele, które sobie wyznaczaliśmy, były realizowane przy pomocy wielu instytucji i przede wszystkim moich współpracowników. Dziękuję im wszystkim - mówił Robert Malinowski.
Prezydent nie ukrywał, że mógłby ubiegać się o kolejną kadencję, ale postanowił odejść na zasłużoną emeryturę. - Fizycznie i psychicznie czuję się doskonale i byłbym w stanie dalej pracować, ale człowiek nie żyje po to, żeby pracować. Rozum musi dominować. Człowiek pracuje po to, żeby żyć - powiedział Malinowski. - Mi 17 września minęło 50 lat pracy zawodowej. Nie wychowywałem dzieci, nimi zajmowała się żona, ale mam teraz wnuki, mam zamiar spędzać czas z nimi.
Jak mówił Malinowski, decyzja była bardzo trudna i cały czas dostarcza wielu emocji. - Jaka będzie przyszłość to nie wiem. Obawiam się tego czasu wolnego, ale myślę że go sobie zagospodaruję - przyznał Robert Malinowski. - Ja w tej chwili czuję się fatalnie, bo gdzie nie jestem, jestem po raz ostatni. Dziś wręczałem małżonkom medale za długoletnie pożycie i tam kluskę miałem w gardle, bo wiem że to jest ostatni raz. Zawsze jest coś ostatniego.
WIDEO: Robert Malinowski podsumował 12 lat na fotelu prezydenta:
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?