Przedsiębiorcy na starówce będą zwolnieni z podatku od nieruchomości

Wczoraj radni jednogłośnie przegłosowali uchwałę o zwolnieniu z podatku od nieruchomości przedsiębiorców działających na terenie Starego Miasta. - Cieszę się, że przeszedł ten pomysł! - mówi Artur Łyczek, który prowadzi kilka sklepów z tekstyliami w centrum miasta.Zyskają właściciele, a potem najemcyPrzedsiębiorca wynajmuje pomieszczenia od Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami. A więc to spółka w pierwszej kolejności zyska na zwolnieniu z podatku.- Myślę jednak, że mądra polityka prezesa MPGN-u spowoduje, że ulga zostanie przeniesiona na czynsz i zostanie on obniżony. Dla prowadzących działalność gospodarczą na starówce liczy się dosłownie każda złotówka.Zdaniem przedsiębiorcy zwolnienie z podatku to bardzo dobry ruch prezydenta i radnych. - Szkoda, że tak późny - dodaje Artur Łyczek. - Jednak lepiej późno niż wcale. Kolejnym działaniem, które ożywiłoby Stare Miasto, powinno być zwiększenie liczby miejsc parkingowych.Zgodnie z nowymi przepisami, zwolnione z całego lub części podatku będą budynki położone na obszarze Starego Miasta. Obszar ten jest ograniczony dawnymi murami miejskimi biegnącymi m. in. al. 23 Stycznia, Małogroblową, Groblową i Podgórną.Radni: - Wysysano krew z przedsiębiorcówPodczas wczorajszej sesji radni opozycji nie żałowali prezydentowi słów krytyki. Przyznali co prawda, że pomysł zwolnienia z podatku jest dobry, ale...- Już dwa lata temu ostrzegaliśmy, że starówka wymiera. Teraz już jest za późno na pomoc. Wiele sklepów upadło - grzmieli Marek Czepek z PiS i Krzysztof Kosiński z Ruchu dla Grudziądza. - Ten urząd przez wiele lat wysysał krew z organizmu drobnych przedsiębiorców. A teraz chce ich ratować dając im „chodzik". Tylko już nie ma komu chodzić!Dlaczego pomoc przychodzi tak późno?- Wcześniej nie mogliśmy wprowadzić takich ulg. Nie było potrzebnego rozporządzenia Unii Europejskiej dotyczącego pomocy publicznej - odpowiadał Marek Sikora, wiceprezydent miasta. - Trzeba było przeprowadzić szereg konsultacji prawnych i spotkań przed wprowadzeniem tej uchwały. Wydaje mi się, że jesteśmy pierwszym miastem, które wprowadza takie rozwiązanie.Taka odpowiedź nie przekonała radnych. - Niepotrzebne były dyrektywy Unii, żeby pomóc przedsiębiorcom! - odparował Marek Czepek.Do sesji i wprowadzonych ulg będziemy jeszcze wracać. Niebawem napiszemy także kto dokładnie może skorzystać z ulgi, a kto nie.