Radzyń Chełmiński. - Bez obwodnicy miasto umrze - mówi burmistrz Krzysztof Chodubski. Podpisano umowę. Zobacz zdjęcia

- Obwodnica jest niezbędna, aby Radzyń Chełmiński istniał w przyszłości. Bez niej miasto umrze - nie ma wątpliwości Krzysztof Chodubski, burmistrz tego miasta. Tłumaczy, że miasto zostało zbudowane na dębowych palach i przez duży ruch ulega degradacji.

A ruch w Radzyniu Chełmińskim jest ogromny, bo cały tranzyt przebiega przez samo centrum, w którym krzyżują się dwie drogi wojewódzkie: Grudziądz-Rypin i Paparzyn-Brodnica. Każdego dnia przejeżdżają tędy tysiące samochodów, w tym setki ciężarówek. Cierpi też największy skarb Radzynia: ruiny zamku krzyżackiego , położone przy jednej z głównych dróg.

- Wreszcie jest dobry moment, bo spodziewamy się kolejnego deszczu środków unijnych, które - mam nadzieję - dotrą do nas już w przyszłym roku. Dlatego rozpoczynamy projektowanie tej obwodnicy - mówi Piotr Całbecki, marszałek województwa.

W środę m.in. burmistrz Radzynia Chełmińskiego, marszałek województwa oraz Adam Olejnik, starosta grudziądzki, podpisali umowę w sprawie solidarnego pokrycia kosztów opracowania dokumentacji projektowej radzyńskiej obwodnicy.

Koszty przygotowania tej dokumentacji szacowane są na ponad pół miliona zł.

Liderem inwestycji będzie samorząd województwa. Podlegający mu Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy ma wkrótce ogłosić przetarg na przygotowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego. Dokumentacja ta wskaże między innymi możliwe warianty przebiegu obwodnicy i jej parametry techniczne.

Zgodnie z założeniami, obwodnica ma być częścią drogi wojewódzkiej o długości około 3 km i za miastem ma połączyć drogi Grudziądz-Rypin, Paparzyn-Brodnica oraz rozpoczynającą się w Radzyniu trasę do Łasina i Nowego Miasta Lubawskiego.

Prace nad koncepcją obwodnicy mają trwać dwa lata.