Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska i funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy dokonali kilku wizji na podejrzanym terenie i stwierdzili, że mogą być na nich nielegalnie składowane odpady. Oględziny pola wskazywały także na fakt, że śmieci mogą być zakopane na większej głębokości. Dlatego do pobrania próbek trzeba było zaangażować ciężki sprzęt.
Do akcji policji i inspektorów z WZPŚ włączyły się także Centralne Laboratorium Badawcze Oddział w Legnicy oraz Gina Legnica. Na połaci dwóch hektarów, 5 lipca (wtorek) wspólnymi siłami wykopali ponad 90 dziur odkrywkowych. W każdej z nich znaleźli odpady.
Śmieci składowano w specyficzny sposób. Najpierw bowiem na głębokości trzech metrów pod ziemią zakopywano odpady budowlane, w tym gruz, cegły i elementy pochodzące ze słupów elektrycznych. Następnie przysypywano je odpadami komunalnymi (plastik, szkło itp.). Na koniec zasypywano wykopki grubą warstwą ziemi, tak by odpady nie były widoczne.
Niebezpieczne odpady mogły skazić wodę
W większości wykopów, zabezpieczone przez inspektorów śmieci zaklasyfikowano jako "inne niż niebezpieczne". Jednak w dwóch odkrywkach znaleziono m.in. eternit, którego składnikiem jest azbest oraz papę, składającą się m.in. ze smoły, włókna szklanego lub poliestrowego czy masy asfaltowej. Te odpady zostały zaklasyfikowane jako niebezpieczne.
- Centralne Laboratorium Badawcze Oddział w Legnicy oraz funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Legnicy pobrali próby wody w celu zbadania zawartości związków ropopochodnych i metali ciężkich. Działania własne prowadziła także Gmina - informuje Beata Merenda, rzecznik prasowa WIOŚ we Wrocławiu.
Kto to wszystko zrobił?
Inspektorzy nie wiedzą jeszcze jaki wpływ na wodę w Legnicy mogły mieć składowane odpady. Udało się natomiast ustalić właściciela nieużytku, który do prowadzenia działalności związanej z utylizacją odpadów nie miał żadnych uprawnień. Sprawa została już skierowana do prokuratury oraz, ze względu na jej rangę i rozmiar składowiska, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
- Wobec poczynionych ustaleń i stwierdzonego zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi oraz stanu środowiska, złożono zawiadomienie z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art.183 §1 Ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. KK. Z uwagi na możliwość zanieczyszczenia gleby, sprawę skierujemy do RDOŚ - mówi dalej Beata Merenda.
Wyjaśnijmy, że treść wymienionego artykułu KK brzmi: kto bez wymaganego zgłoszenia lub zezwolenia, albo wbrew jego warunkom przywozi z zagranicy lub wywozi za granicę odpady niebezpieczne, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Na tę chwilę za czyn nielegalnego zbierania odpadów w miejscu na ten cel nieprzeznaczony i bez zezwolenia, właścicielowi terenu grozi kara do 100 tyś złotych. O ewentualnym śledztwie w sprawie zdecyduje prokurator z Legnicy. Na tę chwilę trwa też ustalanie kto i w jakim okresie czasu składował odpady na działce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?