Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ratownicy z SOR-u i karetek ze szpitala w Grudziądzu zostają! Jest kompromis w sprawie podwyżek [AKTUALIZACJA]

Aleksandra Pasis
Aleksandra Pasis
Na chwilę obecną w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Grudziądzu są problemy kadrowe. Nie ma m.in. ordynatora. Na całe szczęście pacjentów, SOR będzie działał nieprzerwalnie. Pomiędzy personelem ratowników i pielęgniarek z dyrekcją szpitala doszło do kompromisu w zakresie podwyżek
Na chwilę obecną w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Grudziądzu są problemy kadrowe. Nie ma m.in. ordynatora. Na całe szczęście pacjentów, SOR będzie działał nieprzerwalnie. Pomiędzy personelem ratowników i pielęgniarek z dyrekcją szpitala doszło do kompromisu w zakresie podwyżek Archiwum/Piotr Bilski
- Podwyżki, które nam zaproponowano są satysfakcjonujące zarówno dla personelu ratowniczego i pielęgniarskiego - informują "Pomorską" ratownicy ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego szpitala w Grudziądzu. Dyrektor Maciej Hoppe przyznaje wprost: - Oni wykonują katorżniczą pracę. Na chwilę obecną trud wypłacania wyższych wynagrodzeń bierzemy na własne barki, ale nie wyobrażam sobie by i w tym zakresie nie pojawiły się w najbliższym czasie rozwiązania systemowe.

Zobacz wideo: Rynek pracy odporny na pandemię

a

AKTUALIZACJA.Jak się dowiedzieliśmy, dziś (środa 27 października) do porozumienia doszli ratownicy z wyjazdowych zespołów z dyrekcją szpitala w Grudziądzu. Także sprawa rozgrywała się o podwyżki.

Groźba zamknięcia SOR-u w szpitalu w Grudziądzu wisiała od niespełna miesiąca. Nie był układany grafik na listopad, gdyż ponad 20 ratowników SOR-u z końcem września złożyło wypowiedzenia, a ich okres obowiązywał jeszcze tylko w październiku. SOR-owcy domagali się podwyżek. Wówczas dyrekcja nie była otwarta na jakiekolwiek rozmowy w tej sprawie, obawiając się tego że po tej grupie zawodowej ... zapukają kolejne. Nadto nie było i nie ma na ten moment zapewnienia finansowania podwyżek dla SOR-u z budżetu centralnego.

Jednak we wtorek, 26 października po spotkaniu z inicjatywy władz lecznicy z ratownikami SOR-u nastąpił przełom. Doszło do kompromisu. Pieniądze na podwyżki dla ratowników i pielęgniarek z SOR-u zostały wygospodarowane.

- Stawki są przyswajalne dla nas i dla pracowników. Personel wykazał się zrozumieniem dla sytuacji szpitala. Też zdajemy sobie sprawę, że w obecnej sytuacji braku lekarzy i ogólnie problemach z kadrą medyczną ta obsada ratowników i pielęgniarek jest minimalna, aby nasz SOR mógł funkcjonować. To specjaliści w swojej dziedzinie i nie chcieliśmy ich się pozbywać. Wykonują ciężką, katorżniczą pracę - podkreśla Maciej Hoppe, dyrektor szpitala w Grudziądzu. - Rozmowy były merytoryczne.

Ratownicy z SOR-u jednak zaznaczają, że przystali na stawki władz szpitala, ale przy jednoczesnym zapewnieniu że będą regularnie spotykać się z dyrekcją i omawiać na bieżąco sytuację, rozwiązywać pojawiające się problemy w funkcjonowaniu tego strategicznego oddziału.

SOR-owcy: "Za dziękuję" i medal za walkę z pandemią chleba, paliwa nie kupimy

- Cieszymy się, że zawalczyliśmy o podwyżki. Praca ta jest bezcenna. Ale za "dziękuje" i medal na rozdaniu laurów za walkę z pandemią nie kupimy paliwa i chleba - mówią ratownicy z grudziądzkiego SOR-u. - Stawki uważamy za poprawne .. a co przyniesie przyszłość, zobaczymy.

Maciej Hoppe jednocześnie tłumaczy, że podwyżki dla personelu ratowniczego i pielęgniarskiego z SOR-u będą finansowane z własnych środków szpitala. - Niestety, na ten moment nie ma innych źródeł na ten cel. Musieliśmy ten trud wziąć na swoje barki. Nie wyobrażam sobie jednak tego, by na dłuższą metę nie zostało to rozwiązane systemowo. Te pieniądze muszą znaleźć się w budżecie centralnym, aby system był wydolny - podkreśla dyrektor Hoppe.

Co z obsadą karetek? Padła nowa i ostateczna stawka ze strony dyrekcji

O ile "pożar" z personelem SOR-u został ugaszony, to wciąż otwarta sprawa jest z ratownikami zespołów wyjazdowych. Z nimi było już podpisane z końcem września porozumienie co do podwyżek. Jednak gdy okazało się, że na wszystkie jego składowe finansowanie z rządu jest niższe niż zakładano, w połowie października dyrekcja szpitala zerwała porozumienie proponując znacznie niższe stawki niż zawarte w porozumieniu. Na tę "ofertę" absolutnie nie zgodzili się ratownicy karetek, także sygnalizując że będą szukali pracy gdzie indziej. Ostatecznie w ubiegły piątek, 22 października władze lecznicy złożyły kolejną propozycje stawki.

- Nie jest taka jakiej żądaliśmy, ale już bardzo zbliżona - mówią "Pomorskiej" ratownicy z ambulansów.

Dyrektor Hoppe podsumowuje: - To ostateczna, optymalna stawka jaką możemy zaproponować. Konsultowaliśmy się z innymi dyrektorami jednostek ochrony zdrowia i to co obecnie proponujemy ratownikom z karetek jest uśrednioną w odniesieniu do Województwa Kujawsko - Pomorskiego. Innej już nie będzie.

O decyzji ratownicy z karetek mają poinformować władze szpitala na spotkaniu w środę, 27 października. Jak się dowiadujemy, w środę ok. godz. 12 dotarła do naszej redakcji informacja, że i ta grupa porozumiała się z dyrekcją.
Dodajmy, że w negocjacje dotyczące podwyżek zarówno dla ratowników SOR-u jak i z zespołów wyjazdowych, a co za tym idzie strategicznego zabezpieczenia medycznego Grudziądza i okolic w kolejnych miesiącach, bezpośrednio angażował się jeden spośród 23 radnych Rady Miejskiej Grudziądza, radny Tomasz Smolarek z Koalicji Obywatelskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ratownicy z SOR-u i karetek ze szpitala w Grudziądzu zostają! Jest kompromis w sprawie podwyżek [AKTUALIZACJA] - Gazeta Pomorska

Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto